|
www.machsom.fora.pl Rozwoj duchowy / Nowa Era
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:35, 28 Mar 2012 Temat postu: Stworca - Mysl |
|
|
Witam
...zacytuje tutaj fragment wspanialej wypowiedzi Marii z innego bloku:
"Kochani..... cokolwiek myślimy i cokolwiek mówimy, czy cokolwiek czujemy... róbmy to z nastawieniem dobrego myślenia o bliźnim....kto to by nie był, albowiem praca w Malchut....czyli "Królestwie" polega na oczyszczaniu swego myślenia z brudnych myśli drzemiących w skażeniu naszego keli (naczynia)......jak podejrzenia....oskarżenia bezpodstawne.... nawet wszelkie myślenie w którym odczuwamy choćby cień z..ł..a!
Gdy przychodzą do nas takie skażone myśli.... które na początku są nieuniknione....to w tym momencie (gdy rozpoznajemy taką myśl) usuwamy ją poprzez intencję w sobie (we wnętrzu swoim, w naszym myśleniu... rozmyślaniu) prośbą skierowaną do J H W H ELOKIM EL SHADDAJ
(WSZECH STWÓRCY) o pomoc...informując GO, że my takiej myśli nie życzymy sobie, rezygnując z dalszego jej posiadania - inaczej mówiąc, nie kontynuujemy jej i tego do czego zła myśl nas zmusza..."
...mysle, ze Maria nie wezmie mi za zle tego czynu...
i fragmentu 1-go wykladu "Zamysl stworzenia" ze "Schematu ukladu duchowych swiatow":
"Stwórca - jest to globalne prawo, które opuszcza się na nas, buduje nas, tworzy nasz wszechświat, steruje wszystkim, poczynając od najmniejszej komórki, poprzez wszystkie organizmy, do całościowej, kosmicznej struktury. Stwórca - jest to ogólna natura stworzenia. Kiedy wnikamy głębiej w tą naturę, widzimy, że Stwórca - jest myślą."
...z mojego punktu widzenia jest tu "skryta" bardzo wazna rzecz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adm dnia Pią 14:46, 30 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
efroni
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:22, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
SNY
Autor: Kabbalah Today
Wielu ludzi fascynuje się snami i ich interpretacją. Niektórzy nawet
wierzą, że sny zawierają w sobie życiowe rady. Ufają, że sny mogą pomóc
nam w rozwiazaniu różnych problemów. Jednakże z kabalistycznego
punktu widzenia wynika, iż sny to nic innego jak tylko zjawisko fizyczne.
Nie mają nic wspólnego z duszą, ani z duchowoscią. Podczas snu nasz
mózg przetwarza wydarzenia, których doświadczyliśmy w ciągu dnia, a
także ma miejsce swoiste rozładowanie wszystkich zaistniałych wrażen i
emocji. Mózg porządkuje skumulowane informacje i gromadzi je w naszej
pamięci. I to jest wszystko na temat snów. Można się pogubić, znajdując
liczne odniesienie do snów w świetych księgach, takich jak Biblia czy
Zohar. Jednak księgi te przedstawiają tylko duchową rzeczywistosć i
rozwój duszy, nigdy nie mówią o wydarzeniach swiata materialnego. I tak
historie, które wydają sie mówic o snach, mówią właściwie raczej o
duchowych zdolnosciach rozróżniania czy postrzegania powstajacych w
czyjejś duszy. Na przykład określenie "przebudzony" w Kabale odnosi się
do tego kto czuje Światło Stwórcy w swojej duszy, podczas gdy wyrażenie
"zasypiający" wskazuje, iż Światło opusciło jego duszę. Kiedy dusza jest
napełniona przez Światło na nowo, człowiek "budzi się" na nowy dzień.
Dlatego też święte księgi opisują duchowe stany duszy kabalisty. Nie
mówią o naszych fizycznych ciałach czy też o zjawisku jakim jest sen.
Kabalista może doswiadczyć duchowego stanu zwanego snem nawet
wówczas, kiedy fizycznie jest przebudzony. Nie ma żadnego zwiazku
między duszą i fizycznym ciałem - sa zupełnie oddzielne.
HAKDAMA ZOHAR
Autor; Raszbi
67. Powiedział do tych wrót i słów, znajdujących się jedno nad drugim, w odnowionej Torze: „Z kim wy? Wy – Moi partnerzy: tak jak Ja tworzę niebo i ziemię swoją mową, jak powiedziano – poprzez słowo Stwórcy stworzone są niebiosa, tak i wy tworzycie nowe niebo i ziemię swoją pracą w Torze.”
Wyjaśnienie. Właściwości otrzymywania nazywane są wrota, dlatego że one są jak otwarte wrota, zawsze gotowe do otrzymania. A słowa – są to właściwości oddawania, właściwości wzniesienia Ma'N do Stwórcy. Znajdują się jeden nad drugim – obłaczają się na siebie, i odbywa się otrzymywanie ze względu na oddawanie.
68. Lecz jeżeli stwierdzać, że odnowienie Tory poprzez człowieka, który nawet nie wie, co mówi, tworzy nieboskłon, to popatrz na tego, który nie ma do czynienia z tajemnicami Tory: ponieważ on odnawia Torę, nie mając do tego wiedzy, odnowione poprzez niego wznosi się, i na niego wychodzi przewrócony człowiek (męska część sitra ahra), i język kłamliwy (od nukwy sitra ahra, która nazywa się tehom raba – wieka otchłań), a przewrotny człowiek przeskakuje pięćset parsot (miara odległości), by otrzymać to odnowienie Tory, i bierze go i czyni z nim zakłamany nieboskłon, który nazywa się Tou – chaos.
Wyjaśnienie. Jak wiemy, sprawiedliwi wznoszą Ma'N, żeby dostarczyć tym zadowolenie Stwórcy. I to nazywa się – słowa Tory. Dlatego że odnowione słowa odnawiają się na skutek wyższego ziwuga, i Zo'N otrzymują od tego ziwuga nowe światło – aż stają się godni swoimi działaniami odnowić niebo i ziemię, tym stają się partnerami Stwórcy, dlatego że jak i On, oni odnawiają swoimi słowami niebo i ziemię.
Lecz ten, kto nie zna tajemnic Tory, czyli dróg Stwórcy, żeby wiedzieć i strzec siebie, żeby nie uszkodzić wyższych poziomów, chociaż mówi sam, że jego zamiary są ze względu na wyższy cel, lecz okłamuje siebie, gdyż nie zna tego, co dokładnie zna jego dusza – że jego zamiary są ze względu na siebie. Ciężka kara czeka tego, ponieważ czyni możliwość nieczystym siłom zabijać pracujących w Torze, jak wyjaśnia Zohar, jeżeli nie zna dokładnie sensu słów, czyli wznosi Ma'N do wielkiego ziwuga, i nie zna wszelkich subtelności odbywającego się, w takim wypadku odwrotny człowiek i zakłamany język zapanują nad jego słowami.
Klipot, nieczyste siły człowieka, również składają się z męskiej i żeńskiej części.
Męska część nazywa się „powrót w pusto”. A żeńska część nazywa się „kłamstwo”.
Męska część klipy nie jest tak zła jak żeńska. I kiedy ona jest pojedynczo, to nie podpycha człowieka, by kłamał w imieniu Stwórcy, a odwrotnie, dobre rzuca się w oko, lecz tylko oko – złe. I każdy, kto trafił w ręce męskiej nieczystej siły, wypowiada imię Stwórcy na próżno, dlatego że odrywa się od Stwórcy i nie otrzymuje od Niego żadnego światła, czyli mówi słowa, czyni tak jakby działanie, lecz na próżno – to nie jest działaniem masachu ze światłem.
Dlatego powiedziano poprzez mędrców: „O każdym dumnym mówi Stwórca: „Nie możemy Ja i on być razem” (Talmud. Sota, 5,1), dlatego że jego zamiary – otrzymanie wszystkiego ze względu na siebie, swojego błaga, ze względu na dumę i samouwielbienie. Przecież odczucie swojego ja jest najsilniejszym objawieniem dumy, dlatego on trafia pod władzę złego oka, i na wzniesienie Ma'N, który wznosi, nie otrzymuje żadnego światła z góry, i wypowiada imię Stwórcy na próżno, i dlatego nazywa się męska część nieczystej siły – pustą, fałszywą, bezsensowną i bezskuteczną, bo przecież nie może Stwórca połączyć się z nim z powodu różnicy właściwości”.
Jeżeli człowiek, odwrotnie, odczuwa siebie niepodobnym do Stwórcy, a przeciwnym właściwościami, odczuwa siebie najgorszym, to on może skłonić siebie przed Stwórcą, wygasić swoje wszystkie właściwości od nienawiści do nich, a resztę części jego naprawienia uczyni sam Stwórca. Wówczas jak dumny – nie tylko nie rozumie na ile jest oddalony od Stwórcy, lecz uważa, że należy mu się otrzymanie więcej od innych, że Stwórca zobowiązany jest jemu.
Nukwa de-klipa nazywa się kłamstwo. Po tym, ja człowiek trafia w sieci męskiej części nieczystej siły, ona czyni ziwug ze swoją nukwą – nieczystą, gorzką i złą siłą, która na skutek połączenia z męską częścią podrabia imię Stwórcy, a następnie opuszcza się i namawia, wznosi się i skarży na człowieka, i zabiera jego duszę. Jaka była święta dusza – całą ją zabrała nukwa de-klipa sobie.
Rzecz jasna, tu mówi się o człowieku pracującym nad sobą, który idzie do przodu, dla którego praca ze względu na Stwórcę jest głównym zajęciem życia, lecz czasami on niedokładnie może dopełniać wszystkie ograniczenia i trafia w podobne sytuacje. Prosty człowiek, niepracujący nad sobą, nad nauką kabbaly, nie ma do czynienia z czystymi bądź nieczystymi duchowymi siłami.
Męska nieczysta siła mówi na przykład, że należy uczyć się Tory. Lecz następnie ona zabiera sobie skutki wysiłków człowieka – znika smak do nauki. Wtedy ponownie należy wzmocnić się w wysiłkach i w poruszaniu się do przodu. I chociaż osiąga człowiek jakieś osiągnięcie Stwórcy, otwarcie światła, lecz na próżno – znika to z niego, nie otrzymuje nic od tego poznania.
Tora mówi, że nazywa się to „odwrotny człowiek”: Przecież na początku jadł i pił, i powiedział „idź”, czyli wznieś Ma'N do Stwórcy, i otrzymaj światło ze względu na wyższy cel, a nie ze względu na siebie. I pokazuje siebie, tak jakby nie był nieczystą siłą, a odwrotnie. Lecz następnie, z powodu swoich właściwości „powrotu na próżno”, on czyni ziwug ze swoją nukwą, wielką otchłanią, która poprzez swoje kłamstwo zabiera całą duszę człowieka i zabija ją – i nie pozostaje u człowieka najmniejszej świętości, czystej części w jego duszy!
Dlatego powiedziano, że on przepuszcza pięćset parsot: Zo'N nieczystych sił mają początkowo tylko Wa'K w Z'A i kropkę w malchut, czyli tylko odpowiednio mogą być równymi Zo'N de-Acilut w ich stanie katnut, kiedy oni również Wa'K i kropka, i nie ma u nich żadnej siły i miejsca połączenia się z biną. Lecz na skutek Ma'N, który wznoszą niżsi, powstaje możliwość nieczystej męskiej sile przeskoczyć Za'T de-bina, karmiące święte czyste Zo'N, które składają się ze sfirot HaGa'T NeH = 5 x 100 = 500, dlatego że sfira w binie równa się 100. I to dzięki Ma'N, który wznosi człowiek niewiedzący dokładnie o swoich zamiarach – czy rzeczywiście czyni on wszystko ze względu na Stwórcę.
Odwrotny człowiek, czyni następnie ziwug ze swoją nukwą na ten zakłamany Ma'N i otrzymuje wyższe światło na budowę swojego parcufa, podobnie do nowych, duchowo czystych niebios, które stworzone są na czysty Ma'N. A nowe niebiosa stworzone na nieczysty Ma'N nazywane są odwrotnymi, pustymi. A ponieważ w tym przyjmowała uczestnictwo nieczysta malchut, to te niebiosa nazywane są Tou.
69. I ten przewrotny człowiek przelatuje po pustym nieboskłonie, sześć tysięcy parsot za jednym razem. A potem, jak ten pusty nieboskłon zostaje ustawiony, natychmiast wychodzi nieczysta nukwa, trzyma ten pusty nieboskłon i uczestniczy w nim. Wychodząc z niego i zabija wiele setek tysięcy, dlatego że w czasie, kiedy ona znajduje się na tym nieboskłonie, dana jest jej władza i siła do latania i przekraczania całego świata w jednym mgnięciu.
Wyjaśnienie. Wszystko to, co schodzi z pustego nieboskłonu, schodzi od nieczystej siły, znajdującej się odpowiednio naprzeciwko wyższej świętej mądrości światła hochma. Sfira hochma równa się 1.000. Dlatego mówi się, że lata po nieboskłonie po 6.000 = 6 sfirot HaGa'T NeH'I parcufa hochma, każda z których 1.000.
Po tym, jak ukończyły się niebiosa nieczystej męskiej strony, nazywające się pustymi niebiosami, otwiera się siła jej żeńskiej połowy – nukwy, która nazywa się wielka otchłań. Jej siła atakuje nieboskłon zakłamanym imieniem Stwórcy, ona szybuje po niebie, i wtedy niebiosa nazywane są Tou.
Ponieważ nukwa nieczystych sił uczestniczy w tym nieboskłonie, ona wzmacnia się i rośnie jeszcze bardziej, niż poziom męskiej nieczystej siły. Dlatego że męska nieczysta część rośnie do Wa'K de-hochma, co równa się sześć tysięcy parsot, a nukwa, z jego pomocą, rośnie do dziesięciu pełnych sfirot, czyli do całego świata.
Dlatego ona ma ogromną siłę i może niszczyć wielu, ponieważ, jak mówi Raszi: „To, naprzeciwko tego stworzył Stwórca”. I jako skutek Ma'N wzniesionego poprzez sprawiedliwych, tworzą się nowe święte niebiosa i ziemia, tak samo za pomocą Ma'N tych, którzy nie widzą dokładnie jak pracować ze względu na Stwórcę, tworzą się nowe nieczyste niebiosa i ziemia.
70. O tym powiedziano: „Nie sprzyjajcie grzechowi daremnie”. Grzech – jest to męska część. Jak hołoble wozu, jest ciężki grzech. Jaki grzech? Jest to nieczysta nukwa. Ona ciągnie męską nieczystą część cuglami, do pustego. A następnie, na skutek tego odbywa się grzech, gdyż męska część ciągnie się w stronę tej nukwy, która rośnie, i rozpoczyna swoje szybowanie – zabijać ludzi. I w ten sposób unicestwiła wielu. A kto jest tego przyczyną? – są to ci uczący się Tory, którzy nie osiągnęli ora i mora (oddawania i światła). I niech zmiłuje się nad nimi Stwórca!
Wyjaśnienie. Jak już powiedziano, męska nieczysta część nie jest aż tak złą jak żeńska. To dlatego, że ona czyni siebie podobną do świętości części stworzenia, i dlatego nazywa się pustą. Lecz z powodu jej podobieństwa, jest w niej wielka siła do opętania w swoje sieci ludzi, gdyż na przykład mówi, jak mówią mędrcy – że należy uczyć się Tory. Lecz celem jej – nie jest cel Stwórcy, lecz otrzymać mądrość, a nie stać się altruistą.
A po tym, jak człowiek już trafił w jego sieci, nieczysta męska siła czyni ziwug ze swoją nieczystą nukwą, i wtedy już, jak ciężkie choroby ciągną człowieka w wielką otchłań, taką ciemność, że nie uświadamia sobie, że jest w ciemności, a wydaje się jemu, że odwrotnie – on jest mędrcem i sprawiedliwym. Męska część wyłącznie powiązuje człowieka, łapie go, doprowadza i zrzuca do nóg nieczystej nukwy, a następnie, on już pada w wielką otchłań i ginie.
71. Powiedział rabbi Szymon przyjaciołom: „Bardzo proszę was, nie wypowiadajcie słów mądrości Tory, które wy nie poznali i nie usłyszeli od wielkiego Drzewa prawdy. Żebyście nie sprzyjali nieczystej nukwie, by zabijała wielu ludzi nadaremnie.” Otworzyli wszyscy i powiedzieli: „Miłosierny uratuj, Miłosierny, uratuj!”.
Wyjaśnienie. Rabbi Szymon powiedział, że jeżeli wy sami znacie mądrość, to jest zezwolone wam, lecz jeżeli nie, to zobowiązani jesteście słuchać, jak pracować dla Stwórcy, Wielkie Drzewo, czyli wielkiego człowieka, na którym można oprzeć się w jego czystości i wiedzy.
72. Przyjdź i patrz – Torą stworzył Stwórca cały świat. Uczyliśmy, że powiedziane: „I była ja u Niego skarmiana, i była radością każdego dnia” – wskazuje na Torę. Która była zabawą dla Stwórcy dwa tysiące lat, zanim był stworzony świat. I on patrzył w nią raz, dwa, trzy i cztery razy, a następnie przekazał im. A na końcu dokonał po przez nią działanie, by nauczyć ludzi, jak nie zabłąkać się w niej. Jak powiedziano: „Wtedy On zobaczył mądrość, i ustawił ją, i stwierdził ją, i jeszcze wypróbował. I przekazał człowiekowi.” Tu – : zobaczył – pierwszy raz, ustawił – drugi raz, stwierdził – trzeci raz, i wypróbował – czwarty raz. A następnie przekazał dla nich.
73. Naprzeciwko tych czterech razy, którym odpowiada powiedziane: „Wtedy On zobaczył mądrość, i ustawił ją, stwierdził ją, i wypróbował” – Stwórca stworzył to, co stworzył. I zanim dokonał swego działania, On wypowiedział na początku cztery słowa: „Na początku stworzył Stwórca Et – cztery słowa, odpowiednio cztery wyżej opisane. A następnie powiedziano: niebiosa naprzeciwko wszystkich czterech słów, dlatego że patrzył Stwórca w Torę, zanim zaczął objawiać w działaniu Swój zamysł.”
Wyjaśnienie. Te cztery słowa – są to cztery czasy, one są również czterema sfirotami: hochma, bina, Z'A i malchut. Widział – hochma, liczył – bina, szykował – Z'A, badał – malchut. Po tych czterech, stworzył Stwórca to, co stworzył. Podobnie i w Torze: Bereszit – hochma. Stworzył – bina. Stwórca – Z'A. Et – malchut, zawierająca w sobie wszystko od alef do taw. Wszystkie litery, to wszystkie właściwości. Dlatego oznaczona jest w Torze słowem Et = alef–taw. Od pierwszej litery alfabetu – alef, do ostatniej – taw. A po tych czterech, stworzył On niebo i ziemię – otworzył kolejny niższy, pod malchut, poziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:39, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
...chcialem w tym temacie juz dawno sie wypowiedziec, ale wpis efroni mnie niejako wyhamowal... oczywiscie nie pisze tego w zadnym negatywnym sensie - wrecz przeciwnie, dla mnie ma to bardzo wazne rozwojowe znaczenie... chodzi o to, ze zacytowane akapity Hakdama Zohar wywoluja we mnie niesamowicie silne skojarzeniowe ciagi... powiazane scisle ze wszystkim, co sie dzieje na tym forum... zwiazane rowniez z moim Wielkim Drzewem... no i oczywiscie z samym tematem "Stworca - Mysl"
...podziele sie z Wami, o co chodzi, byc moze jest to dobry moment, aby opisac Wam, ...wprowadzic Was choc troche w temat, jak "funkcjonuja" skojarzeniowe ciagi... -Ktos mnie wczesniej o to prosil
...gdy siedze przed kompem, czytajac ten temat i koncentrujac sie nad tym, co chce napisac, Sila skojarzen poprzez ustalane i umacniane przeze mnie skojarzeniowe symbole (jak rowniez ustalone przez Siebie wobec mnie, a zwiazane z wycofywaniem sie mojej swiadomosci ze swiata materii - doslownie jako normalne, realne przezycie / odczucie) odciaga mnie do innych miejsc i zdarzen, ...sa to wspomnienia z jawy, z medytacji, wyobrazenia, czy sny... poprostu jestem odrywany od pisania przez Sile, ktorej "logike dzialania" coraz bardziej jest mi dane rozumiec i Nia doslownie zyc... takze odpuszczam pisanie na dana chwile... - pracuje z ciagami juz dosc dawno i wiem, ze z mojej koncentracji na ten moment nic nie wyjdzie... takze odchodze do innych zajec... wiem, ze to jest dla mnie dobre - juz nieraz sie o tym przekonalem...
...kiedy dla odmiany jestem gdzies w drodze, poza moja samotnia, zaczynaja mi sie w zwiazku z nim ukladac calkiem rzeczowe i konkretne sekwencje, ktore mogl bym "przelac na papier", czyli podzielic sie nimi tutaj z Wami... kiedy jednak dochodzi do sytuacji, ze znowu moge pisac, czyli mam pod reka kompa, to cale te sekwencje "uciekaja" z mojej pamieci, a System napelnia to "puste miejsce" zupelnie innymi, zwiazanymi scisle z tym, co czytam w zacytowanych przez efroni slowach, ale zupelnie nie nadajacych sie do napisania - ze wzgledu na to, ze sa poprostu zbyt abstrakcyjne, albo totalnie pasujace jedynie do tego, co moge nazwac "moja logika" ...jezykiem, ktory tylko ja rozumie ...i ja wiem z doswiadczenia, ze to poprostu jeszcze nie jest czas na pisanie...
...i tak jest rowniez teraz... mam ogromne poczucie waznosci tego tematu i w czasie ostatnich dni mialem w glowie duzo logicznych, nadajacych sie do pisania sekwencji... a dzis, teraz, kiedy siedze przed kompem - znowu jedynie "moj swiat"
...jedyne, co teraz moge zrobic, ...na co naprowadzily mnie moje skojarzeniowe ciagi w zwiazku z ta cala sprawa ...jest ten fragment ksiazki J.H. Brennana, ktory zacytowalem w dziale o magii... i bez potrzeby jakiego kolwiek - na ta chwile - komentarza z mojej strony... ja tam widze duzo zrozumienia dla poruszonego w tutaj tematu (Stworca - Mysl)
...ciekaw jestem, czy ktokolwiek moze z tym tekstem cos zrobic... byc moze zastapic go jakims innym... czy ktokolwiek "widzi" / odczuwa tez to samo, co i ja... ma to samo, wzglednie podobne zrozumienie do mojego... i co najwazniejsze dla forum - jest w stanie o tym na obecna chwile cos zrozumialego dla wszystkich napisac...
-------
...opisalem tutaj jedynie ta jedna sytuacje, gdzie jestem "odciagany" ...mowa jednak jest o wszystkich innych sytuacjach, jakie jednostka swiadomie przezywa (moze byc na tej samej zasadzie przyciagana, lub zachowywac sie obojetnie, szybujac sobie gdzies nieomal bez celu po swoim "wlasnym swiecie" i delektujac sie nim) ...i jesli dalej bede do Was pisal jezykiem skojarzen, a Wam sie to nie znudzi, to tez sie - mam nadzieje - zorientujecie o co chodzi...
...ktos nie zajmujacy sie duchowoscia okresli powyzszy przyklad poprostu jako brak koncentracji poprzez jakis rozpraszajacy czynnik... jesli ktos z Was mysli podobnie, to juz pewnie tez sie bedzie nam bardzo trudno ze soba zrozumiec / porozumiec... ale nie wyprzedzajmy faktow
...mamy tu do czynienia z Inteligencja, Ktora wedlug Wlasnego uznania, doslownie moze sie przejawiac wobec nas jako pojmowalna dla naszego ludzkiego umyslu, jak rowniez niepojmowalna... moze sie "przemieniac" ze stanu jednego w drugi w sposob plynny, skokowy... moze sie pojawiac w sposob nieoczekiwany, jak rowniez "da sie" soba zaplanowac, w pewnym stopniu zamanipulowac... moze sie przejawic na jawie, jak i we snie... a ty ja odczuwasz jaka Ta sama... moze Ona cie przeniesc ze stanu jawy do snu albo do jakiegos wyobrazenia ...lub odwrotnie... lub w jeszcze jakiejs innej zaleznosci... a jak Ja na sile wypchniesz jako intruza - to sobie po prostu pojdzie... ale bedzie cie obserwowac i na ciebie czekac... kiedy uzna, ze moze znow sie u ciebie "pojawic" to sie "pojawi" ...moze byc jednoczesnie toba w miejscu w ktorym jestes fizycznie i w miejscu, w ktorym sobie rownoczesnie wyobrazasz, ze jestes... moze byc rownoczesnie toba i tym, co cie otacza, albo oddzielnie; jednym, albo drugim ...materia, czas ani przestrzen nie stanowia dla Niej zadnej przeszkody...(te relacje jest naprawde ciezko opisac, a moge pisac bez konca i wszystko bedzie dla Niej wlasciwe - wszystko jest relatywne) - i ja Was o tym zapewniam...
...tyle na dzis Energia opowiedziala Sama o Sobie slowami gg, ktory nieudolnie staral sie Je przelac na karty tego forum
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:39, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
...przyznam sie, ze chcialem dzis skasowac tego powyzszego posta... ...wydaje (wydawal) mi sie on zbyt osobisty...
...a jednak Sila, ktora sie wczoraj w nim w ten sposob zamanifestowala skierowala mnie do wypowiedzi Marii:
Cyt.: "...chyba, ze Wola HASZEM będzie inna wobec mojego zamiaru..."
...i juz teraz wiem, ze piszemy o tym samym...
...Wola tej Sily bylo, aby ta wypowiedz tutaj zaistniala... to Ona - poprzez wypowiedz Marii - spowodowala, ze zaniechalem mojego pierwotnego zamiaru skasowania jej ...biorac pod uwage, ze ta sama Sila "kazala" mi zalozyc to forum, jestem coraz bardziej przekonany, a byc moze juz nawet nie mam watpliwosci, o slusznosci tego, co sie na nim dzieje... i o slusznosci tego, ze ten moj post sie tutaj pojawil...
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:32, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Czy byłeś kiedyś w świetlistym dysku
Kiedyś o nim pisałem, wiesz o co chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekdb dnia Wto 11:36, 24 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:35, 24 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że to tak opisałeś wszystko, teraz już wiem jaka jest różnica pomiędzy nami w naszych doświadczeniach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:46, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
"Kochani..... cokolwiek myślimy i cokolwiek mówimy, czy cokolwiek czujemy... róbmy to z nastawieniem dobrego myślenia o bliźnim....kto to by nie był, albowiem praca w Malchut....czyli "Królestwie" polega na oczyszczaniu swego myślenia z brudnych myśli drzemiących w skażeniu naszego keli (naczynia)......jak podejrzenia....oskarżenia bezpodstawne.... nawet wszelkie myślenie w którym odczuwamy choćby cień z..ł..a!
Gdy przychodzą do nas takie skażone myśli.... które na początku są nieuniknione....to w tym momencie (gdy rozpoznajemy taką myśl) usuwamy ją poprzez intencję w sobie (we wnętrzu swoim, w naszym myśleniu... rozmyślaniu) prośbą skierowaną do J H W H ELOKIM EL SHADDAJ ".
_______________________
Lubię ten tekst.....ponieważ uzmysławia mnie, że idę do przodu...... w przód..... bo na końcu jest panowanie nad myślami we wnętrzach naszych. Bardzo dziękuję Ci "gg" za to.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 1:47, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 2:08, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kiedy wnikamy głębiej w tą naturę, widzimy, że Stwórca - jest myślą |
"STWÓRCA jest wszystkim WE WSZYSTKICH", jak napisano.... więc i w myśleniu naszym JEGO odnajdziemy, czy tak jednak, JAK LUDZKĄ MYŚL, skoro p o w i e d z i a ł:
(Prorok Izajasz 55:8 )
כִּי לֹא מַחְשְׁבוֹתַי מַחְשְׁבוֹתֵיכֶם
Biblia Warszawska:
Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan,
Biblia Tysiąclecia:
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana.
Biblia Gdańska:
Boć zaiste myśli moje nie są jako myśli wasze, ani drogi wasze jako drogi moje, mówi Pan;
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 2:09, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:56, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cyt. Darek: "...teraz już wiem jaka jest różnica pomiędzy nami w naszych doświadczeniach..."
...opisze Ci taka sytuacje:
...jestem u mojej Pani w domku i dochodzi do sytuacji, gdzie mam troche czasu, gdyz ona cos tam sobie robi i o czym ja nie mam zbyt wiele pojecia... siadam wiec u niej w pokoju na fotelu - a ma taki bardzo wygodny - lubie na nim siedziec... zamykam oczy i cos zaczyna sie dziac - jak zwykle zreszta...
...przychodzi skojarzeniowy ciag... mam kontrole nad tym, co robi moja Pani - slysze ja poprostu jak sie krzata w kuchni - jednoczesnie obserwujac miejasca i sytuacje po ktorych prowadzi mnie sila ciagu... trafilem miedzy innymi w odbyty wczesniej sen, dlatego pomyslalem sobie, ze o tym zdarzeniu napisze... a wszystko odbywa sie w rytm muzyki, ktora leci z radia w kuchni zmieszanej z odglosami jej krzataniny... dzwieki z kuchni steruja ciagiem (nie bede sie w tej chwili na tym koncentrowal, bo nie o to w tej wypowiedzi chodzi)... szczegoly ciagu tez nie maja na ta chwile znaczenia...
...nagle czuje i slysze, ze moja Pani idzie do mnie, z kuchni do pokoju... jednoczesnie sytuacja w ktorej bylem mentalnie zaczela sie rozmywac... ale odbylo sie to z takim niesamowitym porzadkiem - zero chaosu... ciezko to opisac... czulem, ze Sila ciagu ma wszystko pod kontrola... i widze w umysle, jak moja Pani podchodzi do mnie i dotyka mnie, czujac jednoczesnie, ze dotyka mnie na jawie...
...oczywiscie w momencie tego dotkniecia otworzylem oczy i spytalem sie; czemu mnie nie zawolala tylko przyszla do mnie - odpowiedziala, ze chrapalem tak, ze sasiedzi pewnie slyszeli... a za chwilke powiedziala, ze dotykajac mnie miala takie silne deja'vu...
...ja w ogole nie stracilem kontroli nad tym, co sie dzialo, a jednak spalem... ciekawostka jest, ze w ogole nie slyszalem swojego chrapania - w ogole nie odczulem faktu zasniecia...
...moja Pani nie wie wielu rzeczy o moim duchowym rozwoju - wie, ze lubie sobie pomedytowac - i to wszystko...
...to tak na szybko...
jak bys tob zdarzenie okreslil? jak bys je porownal do Twoich doswiadczen?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adm dnia Śro 13:49, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:35, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki "Twojej Pani" mogłeś zobaczyć jak naprawdę to działa
Pisałem Tobie o tym zjawisku, ale wtedy nie wierzyłeś mi...ja nazywam ten Stan "Drugie Ciało"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekdb dnia Wto 21:38, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:14, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cyt.: "ale wtedy nie wierzyłeś mi"
...znowu............
...do Darka to juz w tej kwestii w ogole sie nie zwracam, bo on i tak nie dopuszcza do siebie moich argumentow, a pozostalym uczestnikom jedynie wspomne, ze nic podobnego - tak, jak Darek to przedstawia - nie mialo miejsca...
...ale dobrze Darku, ze poruszyles kwestie wiary, gdyz wlasnie w tym kontekscie, w jakim ja poruszyles, jes to dobry moment, aby "wskoczyc" do dzialu Laitmana, do tematu "Wiara w Kabale"...
...dzieki zdarzeniu z moja Pania chcialem Tobie pokazac, jak wyglada zejscie hipnagogiczne z jawy w sen... pisalem juz o nim wielokrotnie, ale Ty sprawiales wrazenie, jak bys nie wiedzial, o co mi chodzi - teraz juz wiesz
...nie chce Cie draznic ta wypowiedzia - chce jedynie scislej okreslic, co wedlug Ciebie nas rozni w naszych doswiadczeniach - to wszystko...
Pozdrowionka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:33, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
DOPRECYZUJE..."nie wierzyłeś mi", że kiedy osiągasz ten stan płynących filmów...to śpisz...ale w tym stanie jesteś pewien, że dalej wszystko odbywa się na jawie...ale to nieprawda...
Ja tak samo daje się oszukać...czekam, czekam aż rozpocznie się sen, czuje swoją poduszkę widzę swój pokój, czekam czekam i nic...sprawdzam czy nie śpie i nie śpie...wszystko realne...a tu nagle budzę się...okazało się że to był sen...
Dzieje się tak dlatego, że Stan "Drugie Ciało" jest to idealna kopia Stanu "Ciało Materialne"...razem z odczuciami...organami zmysłów...tak idealna kopia, że nie zauważamy przejścia w ten stan...
Dzieje się tak specjalnie, bo gdy zauważymy, że jesteśmy w "drugim ciele" wtedy od początku snu mamy świadomy sen i wchodzimy w tunel zamiast zasnąć....
A oni nie chcą żebyśmy wchodzili w tunel...oni chcą żebyśmy pozostawali na blisko materialnych sferach...Ale wraz z przebudzeniem coraz większej ilości dusz system runie...jestem pewien...wtedy bariery pomiędzy materią a świadomością duchową znikną dla wszystkich...
Dobrze...zamieniam słowo "nie wierzy" na "nie dopuszczam do siebie takiej myśli"
Słowo wiara faktycznie nie pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekdb dnia Śro 10:36, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:39, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Faktycznie GG nie pisał, że mi nie wierzy...pisał kiedyś, że ja fantazjuje
To taka podpowiedź dla innych, którzy nie pamiętają
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez darekdb dnia Śro 10:40, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darekdb
Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:53, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o różnice...to są oczywiste...
Ty i Ja korzystamy z praw, które istnieją, którym podlega świadomość ciała materialnego, ciał nie materialnych itd...
Łączy nas to, że zauważamy, że potrafimy naszą świadomością, naszą esencją opuścić ciało materialne i materialną rzeczywistość...
Ale z chwilą, kiedy nasze materialne ciało usypia, a my świadomie uwalniamy się od niego...to już robimy całkiem inne rzeczy...
Ja wchodzę w tunel...moje wibracje są zmieniane i staje się świadomy istnienia rzeczywistości na innej częstotliwości istnienia...wtedy pojawiają się istoty świadome, które powoli wprowadzają mnie na inny poziom moich możliwości...
Ty kiedy jesteś poza ciałem nie doświadczasz tego...mówisz, że jesteś tylko Ty i Stwórca i koniec...
Skoro nasze doświadczenia są tak różne, to oczywiste jest to, że nie możemy się dogadać...
Każdy człowiek jest inny, każdy ma swoje doświadczenia, ważne jest to aby je rozwijać
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez darekdb dnia Śro 11:50, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adm
Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:35, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
...a jednak nastal dzien pojednania...
...a dlaczego tak uwazam, to postaram sie jeszcze dzis napisac (jestem ograniczony czasem )...
...poki co - to tak w kwestii "dla Wszystkich" - to, o czym pisze Darek "(gg) pisał kiedyś, że ja fantazjuje" tez nie mialo miejsca... ale to wyjasnie innym razem w temacie "Wiara w Kabale"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|