www.machsom.fora.pl

darekdb

Ktoś kiedyś powiedział, że Stwórca jest to Stan, gdzie nie ma Ja a wszystko jest jednością....połączmy to z Szamati "Nie ma nic oprócz Niego"

i co otrzymamy ?

Ja i Stwórca "GG powtarza to cały czas" to podział, to dwie odrębne istoty......a przecież jest tylko Jedno - Jeden

Kolejna sprawa jest taka, że każdy kto poza sfery związane z ciałem materialnym wyjdzie spotka istoty - świadomości (inteligentne, rozumne, wiedzące i widzące więcej)

Ale kiedy tej "wyższej" duchowo istoty spytasz się czy jesteś Bogiem....to ona spyta się ....a Ty ?

To byłaby śmieszna dla tych istot sytuacja, gdy ktoś jest wśród nich ale zasłania oczy i mówi jestem tylko Ja, i Stwórca.....nie słucham was....tylko Ja i Stwórca....

Ja napiszę tak.........jest tylko Stwórca .....
....a jeżeli jestem Ja.......to istnieje też wiele poziomów zagęszczenia....aż do tego Ja.......

....a jeżeli ktoś zdobył poziom jest tylko Stwórca...to tam nie ma już tej osoby, która mogłaby powiedziec "Ja osiągnąłem ten poziom"

adm

...istniejemy tylko ja i Stworca - jest to stan pojmowania, w ktorym rozrozniam siebie jako twor - zyczenie otrzymywac, ...i Stworce, czyli wszystko, co jest poza mna, czyli co jest poza moim zyczeniem otrzymywac...

...istnieje tylko Darek i Stworca - Darek, jako zyczenie otrzymywac i Stworca, czyli wszystko, co jest poza...

...gg jest tylko soba (jako oddzielna istota, odczuwajaca siebie) z wlasnego punktu widzenia, jako zyczenie otrzymywac na tle calosci, ktorej elementem skladowym jest rowniez Darek, a ktora jest Stworca, czyli wszystkim innym poza jego (gg) zyczeniem otrzymywac...

...teraz napisze to samo zdanie tylko zamienie Darka z gg... indywidualnosc jest to iluzja moja, Twoja i kazdego innego na tle calosci, czyli Stworcy...

...jest to stan wyjsciowy zarowno dla Darka jak i gg do tego, aby zaczac isc droga naprawy...
...kiedy obaj "wyjza" swym dodatkowym zmyslem niejako poza iluzje materii, to zauwaza, ze sa stany jednakowe dla obu - podobienstwo duchowe... jesli to "zaskocza" i beda obaj nad tym duchowym podobienstwem pracowac, to zaczna powracac do zrodla - zaczna sie jednoczyc, gdyz na drodze powrotnej osobowosci zaczynaja sie na siebie z powrotem "nakladac", tak, jak "oddzielaja" sie od siebie podczas zejscia do swiata materii... cuda zaczna byc ich udzialem...

...kiedy obaj to przezyja, kiedy duchowe podobienstwo stanie sie doswiadczeniem ich obu, wtedy zaden z nich nie poruszy w ten sposob tej kwestii, gdyz wtedy zaczna rozumiec na podstawie swoich przezyc, ze tak naprawde sa jednoscia, ze pewne (duchowo podobne) przezycia jednego i drugiego sa jednym i tym samym przezyciem... dopiero od wtedy podzial na Darka i gg zaczyna byc dla obu jasny jako iluzja...

...to dotyczy kazdej istoty, na jakim poziomie bys jej nie spotkal...

...o to mi chodzi...

adm

Darek,

...mam prosbe, abys napisal, co zrozumiales z tego, co do Ciebie w powyzszym poscie napisalem... co do Ciebie z tej mojej pisaniny dotarlo ...oczywiscie nie uzywam tego zwrotu w zadnym negatywnym sensie - chodzi mi o to jak sie w nim odnajdujesz w zestawieniu, w odbiciu, z Twoim sposobem pracy...

...oczywiscie nie musisz tego robic, ale mysle, ze jest to wazne dla naszej dyskusji o Systemie...

Pozdrowionka Wesoly

darekdb

Dlaczego w "SYSTEM"ie się nie rozumiemy ?

Ponieważ ja chciałbym powoli od najniższego stopnia podsumować wiedzę moją i Twoją...moje fakty i Twoje...

Ale kiedy ja zaczynam pytać o te najniższe stopnie systemu, to Ty zaczynasz wykładać teorie wyższych stopni systemu "Pticha"

Dlatego się nie rozumiemy Wink

adm

Cyt.: "Dlaczego w "SYSTEM"ie się nie rozumiemy ?"

...jest mozliwe, ze wczesniej tez tak to okreslalem... ze sie nie rozumiemy... jednak od teraz, a ma to duze znaczenie, wiem, ze ja Ciebie bardzo dobrze rozumie... nie wypowiadam tego po to, aby Cie znowu zdraznic, ale po to, ze nie pisze tutaj niczego, czego poprzez moje badania nie jestem pewien - tak, jak Ty zreszta... i to jest super Wesoly

i dlatego:

Cyt.: "Ponieważ ja chciałbym powoli od najniższego stopnia podsumować wiedzę moją i Twoją...moje fakty i Twoje... Ale kiedy ja zaczynam pytać o te najniższe stopnie systemu, to Ty zaczynasz wykładać teorie wyższych stopni systemu "Pticha""

...nie wykladam teorii - jak juz wyzej nadmienilem Wesoly

poza tym widze, ze jakos inaczej pojmujemy gradacje stopni... dla mnie najnizszy to "normalne" zycie w swiecie materii na jawie (nie podczas snu)... swiat, gdzie dominuje iluzja oddzielenia go od swiatow duchowych...

...sredni stopien to miejsce, gdzie widze mozliwosc naszego polaczenia ...cytuje: "...no wlasnie, a gdzie widze pojednanie??? Cyt.: "Łączy nas to, że zauważamy, że potrafimy naszą świadomością, naszą esencją opuścić ciało materialne i materialną rzeczywistość..." ...W TYM..."

...a te miejsca, ktore osiagasz; cytuje: "Dochodzisz do ściany bańki i czujesz opór...naciskasz coraz mocniej...i coraz silniejszy opór jak u sprężyny czujesz ...aż do momentu gdy bańka pęka, przebijasz się przez nią i wpadasz w pole "tunel" które automatycznie dopasowuje naszą częstotliwość do częstotliwości najbliższej rzeczywistości..." po przebiciu sie przez banke to sa juz wyzsze stopnie...

...w tym stanie zweryfikujmy moze najpierw, gdzie wedlug Ciebie sa te najnizsze stopnie Systemu, o ktore pytasz??? od ktorego miejsca w moim opisie stopni nalezy je jako takie traktowac???

-------

poza tym to nie jest absolutnie odpowiedz na moje pytanie odnosnie problemu "Stworca i ja"... napisales na poczatku tego tematu: "Ja i Stwórca "GG powtarza to cały czas" to podział, to dwie odrębne istoty......a przecież jest tylko Jedno - Jeden", a ja w mojej wypowiedzi staralem Ci sie wyjasnic, ze wlasnie niczego nie dziele, ze Stworca jest Jeden, ze jest tylko Jedno... i chce sie zorientowac, czy zauwazasz to w tej mojej wypowiedzi???

darekdb

"""wiem, ze ja Ciebie bardzo dobrze rozumie"""

Wesoly

Dobrze, że Ty wiesz, że mnie rozumiesz...to znaczy, że tylko ja wiem, że mnie nie rozumiesz...ale to już połowa sukcesu Laughing

adm

Cyt.: "Dobrze, że Ty wiesz, że mnie rozumiesz...to znaczy, że tylko ja wiem, że mnie nie rozumiesz..."

...zgadza sie - takie cos ma miejsce... i, miedzy innymi, dokladnie o to chodzi w pojmowaniu Stworcy jako Jednosci, a mimo to kazdego z nas i Stworcy, z naszego wlasnego punktu widzenia...

Cyt.: "ale to już połowa sukcesu"

...dokladnie z Twojego punktu widzenia, z mojego troche wiecej, jak polowa... napewno jeszcze nie caly sukces, ale juz troche wiecej, jak polowa... i tego tez nie pisze po to, aby Cie zdraznic... czym wieksza iluzja podzialu miedzy nami, tym prawda jest bardziej subiektywna... dla Ciebie Twoje stanowisko jest prawdziwe, a dla mnie moje... i obydwaj dla siebie samych mamy racje, ktora sami wobec siebie mozemy solidnie zaargumentowac...

...jezeli chcemy przezyc cokolwiek z prawdy duchowej to musimy cos w tym zmienic... uwazam, ze jestesmy na dobrej drodze ...temat o Systemie moze temu posluzyc, ale azeby cokolwiek w nim posunac dalej, potrzebna jest Twoja wypowiedz odnosnie rozumienia pojecia "Stworca i ja" ...i to wypowiedz po takiej solidnej analizie tego tematu....

...takze??????? Mruga

darekdb

Dobra, jak chcesz Wesoly

Pamiętaj, że ja "Kabałe" czy "Ptiche" traktuje jak naukę...

...czyli coś co się bada, analizuje, potwierdza lub nie...itd

...a nie jak jedyną słuszną religię, w którą ja i wszystkie inne istoty muszą wierzyć, bo tak chce Stwórca i koniec...

Czytając "Kabałe" na pewno zauważyłeś taki tekst...

...że my nigdy nie będziemy mogli poznać Istoty Stwórcy...
...my tylko możemy poznawać to co z Niego wyszło..."Światło"...w którym było pragnienie otrzymywać...a z tego my powstaliśmy...

Wszystkie Światy, zmiany Światła i Pragnienia "Naczynia" badamy...

...ale nigdy Istotę samego Stwórcy ponieważ w nim nie ma pragnienia otrzymywać...

Ja z tą nauką się zgadzam na dziś...

Ale Ty piszesz takie rzeczy, że stajesz się Stwórcą itp itd, lub poznajesz Stwórcę...

A poznać można tylko to co wyszło "Światło" a nie "Stwórcę", bo w "Stwórcy" nie ma nic innego oprócz "Stwórcy"...Kto ma tam coś poznawać, skoro nic innego tam nie ma

Dlatego nie możemy się dogadać Wesoly

adm

Cyt.: "Ale Ty piszesz takie rzeczy, że stajesz się Stwórcą itp itd, lub poznajesz Stwórcę..."

...ze sie Nim staje (to znaczy odkrywam, ze Nim jestem), nastepuje we mnie swoista transformacja polaczona z doswiadczaniem rzeczy niesamowitych i to wszystko jako proces postepujacy, ...tak, ...jak najbardziej... to znaczy kazdy z nas moze sie Nim stawac (odkrywac fakt, ze Nim jest), tylko ze nie kazdy dopuszcza to do swojej swiadomosci... caly cykl Boskosci (zejscia Swiatla od Zrodla do doskonalego Tworu, lacznie z samym aktem stwarzania) ma swoj potencjal ponownego dokonania sie w kazdym doskonalym tworze, czyli istocie, ktora jako punkt wyjscia swojego duchowego rozwoju ma swiadomosc iluzji calkowitego oderwania od Niego i pragnienie wyjscia z niej... chodzi o "przesuwanie" swiadomosci z siebie jako jednostki oderwanej od Zrodla na siebie, jako jednostke z Nim polaczona... albo inaczej; moge przezywac moj egoizm dla samego siebie, albo w "sluzbie" dla Niego... i tu nie chodzi o zadne religijne okreslenia...

...ja oddaje moj egoizm w sluzbe dla Stworcy... i caly czas z tego profituje... nasze rozmowy tez sa tego przejawem - napewno dla mnie... Mruga

Pozdrowionka Wesoly

darekdb

Jak zwykle nie odpowiadasz na pytania Wesoly

adm

Cyt.: "Jak zwykle nie odpowiadasz na pytania"

...oczywiscie, ze odpowiadam... szkoda, ze nie dajesz sobie na tyle czasu, aby je odnalesc Smutny

Cyt. Twoj: "A poznać można tylko to co wyszło "Światło" a nie "Stwórcę", bo w "Stwórcy" nie ma nic innego oprócz "Stwórcy"...Kto ma tam coś poznawać, skoro nic innego tam nie ma"

Cyt. moj: caly cykl Boskosci (zejscia Swiatla od Zrodla do doskonalego Tworu, lacznie z samym aktem stwarzania) ma swoj potencjal ponownego dokonania sie w kazdym doskonalym tworze, czyli istocie, ktora jako punkt wyjscia swojego duchowego rozwoju ma swiadomosc iluzji calkowitego oderwania od Niego i pragnienie wyjscia z niej...

...tam, gdze Ty nie widzisz nic, ja widze duzo, a wiem, ze jest tam zawarte wszystko... dlatego miedzy innymi tez Ty twierdzisz, ze ja Ciebie nie rozumie, a ja wrecz przeciwnie... Mruga

Gość

Shalom Darek! Pokój Tobie i "gg" od Boga Awrahama, od Boga Izaaka i Boga Jakubowego, KTÓRY nie jest systemem, ale s y s t e m uczynił! WYDOBYŁ GO z CHAOSU, o tym powinien poinformowac Cie TaNaCH (Biblia Hebrajska tzw. ST)

JHWH J E S T ponad wszelkimi systemami jakiekolwiek są we w s z e c h ś w i e c i e oraz SAM się (kiedy chce) w nich znajduje! Nazywając JH JHWH SYSTEMEM grzeszymy nie wiedząc, że ściągamy przekleństwo śmierci z powodu nieznajomości, potykając się nieuzmysłowieniem w pysze tego kto tak zbłądził i nas nauczał i nie drżymy tak jak nam na to wskazuje STWÓRCA, że ograniczamy EIN ...... TJ. NIEMAJĄCEGO KOŃCA wkładamy JEGO w ramy Śmierci!!!

Pisałam wiele razy na wszystkich forach kabalistycznych jakie znalazłam w necie w 2007 i 2008 roku.... że nie wolno tak wypowiadać się o Bogu HASZEM WIEKUISTYM STWÓRCY WSZECHRZECZY! EL SHADDAJ! BARUCH HU!

I co istnieją te fora? Wcale! Istnieje tylko literatura. Dlaczego? Przecież tam były same dusze szukające JHWH!!! Tam widocznie było coś nieodpowiedniego, co zagraża nam, by nie czcić MAJESTAT BOŻY!
Wy teraz tutaj Kochani korzystacie z tej literatury (głównie) jaka tam istniała i istnieje nadal, jednak pytam, dlaczego nie ma tych co ją tworzyli? Umieszczali ją w necie! Ci co zakładali społeczności kabbalistyczne mając taką literaturę, nie wytrwali..... w braterstwie ....dlatego tylko widnieje po ich działaniu ślad.... .
Choć oni są, nie ma w nich miłości! Albo mają jej zaledwie troszeczkę.... .

Jeśli są w jakiś kabalistycznych grupach w przeważnie w nowych składach które dłużej nie mogą się utrzymać? Nauka ta nie daje im żadnej świętości, nie ma w niej tej pokory, z jaką ze STWÓRCĄ potrzeba o b c o w a ć!
I Ty tę sprawę Darku przez rozmowę z "gg"(nawet sam "gg" także) i zapytanie wychwyciłeś, spostrzegłeś inaczej, które w Tobie Darku zrodził sam JHWH(B'H!)

adm

Witam

Cyt.: "JHWH J E S T ponad wszelkimi systemami jakiekolwiek są we w s z e c h ś w i e c i e oraz SAM się (kiedy chce) w nich znajduje!"

...dokladnie Wesoly

...jesli zechce mi sie objawic w Systemie, ktory stworzyl i napelnil Soba po to, abym ja mogl Go w Nim rozpoznac i sie z Nim jednoczac, to czy nie moge na ta chwile uznac, ze On jest tym Systemem?... ze znizyl sie dla mnie do poziomu Systemu, ktory stworzyl po to, aby sie mi w Nim przejawic na takim poziomie, na jakim jestem w stanie Go pojac???...

...ja sobie zdaje sprawe, ze takie objawienia nie sa meta mojego duchowego rozwoju a jedynie proba startu, ze On mnie jedynie niejako "laskocze", daje mi jedynie taki lekki posmak Boskosci... ale na dana chwile takiego objawienia w moim umysle ukazane jest odczucie Jego Majestatu, i na ta dana chwile nie jestem w stanie doswiadczyc wiecej jak On uzna za najlepsze dla mnie i dla funkcjonowania stworzonego przez Siebie Systemu i napelnionego Nim, jako calosci...

...takie objawieniea ksztaltuja moje dalsze pragnienie poszukiwania Go i dalszego jednoczenia sie z Nim... a ze objawil mi sie jako System i w tym Systemie dalej Go poszukuje, czy to jest grzechem???

...to On poprzez System pokazal mi moja wewnetrzna Tore, i to dzieki Niemu, Ktory objawia mi sie poprzez System wiem, ze nie powinienem dzielic Tory na "ta" i "jakas inna" ...to dzieki Niemu wiem, ze machsom jest iluzja... i wszystko, co w ogole wiem, co bylo i jest dawane mi doswiadczac, dzieje sie dzieki Niemu i dla Niego... miedzy innymi dzieki takiej mojej swiadomosci przezywa On swiat materii poprzez moja istote... czy dzialania majace na celu oddanie mojego egoizmu w sluzbie dla Niego jest grzechem???

Hmmm, ciekawe Wesoly

Pozdrowionka Wesoly

adm

Efroni,

...probuje juz od dobrej pol godziny rozwinac moja mysl o symbolach w nawiazaniu do Twojej wypowiedzi o jezyku w jakim Stworca przekazuje, objawia nam swoje mysli, instrukcje i wskazowki...

...wielkim ulatwieniem dla rozpoczecia tej naszej rozmowy bylo by Twoje stanowisko w tym temacie... jesli masz czas i ochote, to wypowiedz sie prosze najpierw w temacie "Jestem tylko Ja i Stwórca"...

...czekam z niecierpliwoscia...

Pozdrowionka Wesoly

efroni

Gdy czytam Słowo Boże to czytam je tak jakby Bóg-Ojciec-Stwórca rozmawiał ze mną i tylko ze mną jakby te Jego Słowa były skierowane nie do innych,jakichś onych , ale tylko i wyłącznie do mnie .

Spróbuj a zobaczysz że to jest trudne , mam (chyba wszyscy tak maja ) tendencje te Slowa odnosić nie do siebie ale do jakichś onych a ja jestem tylko obserwatorem onych .

To jest trudne brać to do siebie , ale wystarczy "przeczytać"( skonsumować ) tak choćby jedno zdanie to potem jest łatwiej .

Gdy tak "czytasz" to słowo Boga-Ojca skierowane do ciebie to wszystko jest b. dziwne a za razem piękne .

Nie ważne w jakim j. przemawia do nas ważne że Go rozumiemy każdy w swoim języku.

To jezyk pełen symboli i ukrytych znaczeń gdzie litera jest słowem pełnym tajemnic

To naprawdę jest fascynujące i piękne ale i budzace lęk i trwogę gdy czytasz Torę (Słowo Boże) jako pouczenie , wskazówkę Ojca dla duszy , swojej duszy .

Adam , Ewa , Kain , Abel , Set , Noe , Abraham , Izaak ,Jakub , Ezaf , Mojżesz , ale i Lilith , Naama to sily , moce ,pewne energie mojej / twojej duszy ,
małżeństwo , kaplaństwo to poziomy , stany duszy a Arka np. to coś co powinienem zbudować w sobie by słyszeć te pouczenia .
przecież jest powiedziane że tylko znad Arki , s pośród cherubinów "będę przemawiać do was".

Czy jest fizyczna Arka ? Wielu starało się ją odnaleźć ,
Nie tędy droga , nie w odnalezieniu ale w zbudowaniu .
Trzaeba zlożyć ofiarę czystą , z serca i powolac w sobie Mojżesza i Besalela i zbudować Arkę a nie szukać .