Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bóg twój
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Tanach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:47, 19 Paź 2012    Temat postu: Bóg twój

Witam Wesoly

...byc moze nadszedl czas, abysmy sprobowali wspolnie rozwazyc nastepujaca kwestie;

Exodus XX
2. "Jam Wiekuisty, Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi Micraim, z domu niewolników.
3. Nie będziesz miał bogów cudzych przed obliczem Mojem.
5. Nie będziesz się im korzył, ani służył im; gdyż Ja Wiekuisty, Bóg twój, Bóg żarliwy, pomny winy ojców na synach, na wnukach i prawnukach tych, którzy Mnie nienawidzą;
7. Nie wzywaj imienia Wiekuistego, Boga twojego, do fałszu! Gdyż nie przepuści Wiekuisty temu, który wzywa imię Jego do fałszu.
10. Ale dzień siódmy Sabbat Wiekuistemu, Bogu twojemu: nie czyń żadnej roboty, ani ty, ani syn, ani córka, ani sługa, ani służebnica twoja, ani bydło twoje, ani przychodzień, który w bramach twoich.

Biblia Tysiąclecia:
Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił.


-------

...chcial bym poznac Wasze stanowisko wobec okreslenia: twoj Bog? ...dlaczego nie poprostu Bog jako jedyny Bog, tylko wlasnie twoj Bog ?

...i mysle, ze w tym zestawieniu jest widocznym, ze w 3-im wersecie Exodus niekoniecznie musi sie rozchodzic jedynie o innych bogow poganskich...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 20:32, 19 Paź 2012    Temat postu:

Najpiękniejszą do tej pory jaką znalazłam wypowiedź na ten temat sa slowa Baal Szem Tov'a! Odszukam te słowa.. . i w tym temacie je umieszczę... pozdro
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:23, 28 Paź 2012    Temat postu:

Witam Wesoly

...wkleje krotki tekst dotyczacy Baal Szem Towa, jako ciekawostke:

Baal Szem-Tow Beszt Israel - urodzony ok. 1700 roku w Okopach Świętej Trójcy na Podolu. Zmarł 22 maja 1760 roku. Różne są tłumaczenia tego przydomku: Mistrz Świętego Imienia, Pan Dobrego Imienia, albo Mąż Dobrej Sławy - zwany także skróconym przydomkiem: BeSzT, rabin, jeden z twórców chasydyzmu na terenach dawnej Rzeczypospolitej w XVIII w. Już za życia stał się bardzo popularny wśród najbiedniejszej ludności żydowskiej. Działał głównie na terenie Podola, gdzie z czasem osiedlił się w miasteczku - Międzybóż. BeSzT był zauroczony żydowskim mistycyzmem (kabałą). Nie odcinał się też od żydowskiej tradycji talmudycznej. Jego nauka była próbą syntezy tradycji z nowym mistycyzmem i jednocześnie atakiem w ortodoksję żydowską. Baal Szem Tow był jak gdyby odpowiednikiem Marcina Lutra w chrześcijaństwie, gdyż uważał pośrednictwo rabinów w kontaktach z Bogiem i zagłębianie się w tajniki i zawiłości Talmudu za zbędne. Za to spotkał się z krytyką ortodoksów żydowskich. Głosił zwalczanie zła nie złem, ale dobrem, które należy dostrzec jako aspekt boskości i sprowadzenia go następnie ku dobru. Każdy mógł liczyć na oczyszczenie i nagrodę, gdyż człowiek (a w zasadzie jego dusza) jest złączony z Bogiem miłością (hebr. dewekut - „przylgnięcie”, „zespolenie się”). Złączenie się z Bogiem było osią intelektualną chasydyzmu. BeSzT nauczał, że Boga należy chwalić nie poprzez umartwianie się i ascezę, ale raczej poprzez mądre i radosne korzystanie z życia i darów, jakie z sobą niesie. Pobożność w tym ujęciu była afirmacją życia. Stąd też wynikała niespotykana wcześniej na taką skalę forma czczenia Boga poprzez taniec i śpiew, a także, charakterystyczna dla chasydów, forma modlitwy ekstatycznej prowadzącej do stanu radosnego uniesienia i zachwytu (hebr. hitlahawut - „entuzjazm”). Taka modlitwa powinna człowiekowi przynieść radość i pogodę ducha, co oznacza zespalanie się z Bogiem. Nie wyklucza to kontemplacji i nieustannej służby Bogu, która wypełnia całe życie chasyda. W nauce BeSzTa dostrzec można też echa panteizmu chasydów nadreńskich, ponieważ podobnie jak oni starał się dostrzec wszechobecność Boga w każdym aspekcie życia, nie tylko ludzkiego. Prawnukiem BeSzTa był Nachman z Bracławia.

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adm dnia Śro 16:03, 06 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:13, 28 Paź 2012    Temat postu:

Baal Szem Tov nauczał (tak podaje M.Buber w swojej książce o BeSzT)
Cytat:
Dlaczego mówimy: "Boże nasz i Boże naszych ojców!"?

Bo dwojacy są ludzie, którzy wierzą w Boga.
Jeden wierzy, bo tak nauczyli go ojcowie, i jego wiara jest silna.
Drugi doszedł do wiary przez badanie.

I taka jest różnica między nimi: zaletą pierwszego jest to, że jego wiara pozostaje niezachwiana, nawet jeśli wykaże mu się nie wiadomo ile sprzeczności, albowiem jego wiara jest stała, bo przejęta od ojców; wiąże się z tym jednakowoż pewien brak: jego wiara jest tylko ludzkim przykazaniem wyuczonym bezmyślnie, bez zrozumienia jego sensu.
Zaletą drugiego jest to, że znajdując Boga drogą różnorakiego badania doszedł on do własnej wiary; i on wszelako ma pewien brak: jego wiarę łatwo zachwiać przytaczając podważający ją dowód. Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy. Dlatego mówimy: "Boże nasz" z uwagi na nasze badania,a "Boże naszych ojców" gwoli naszej tradycji.
I tak też tłumaczy się, że mówimy: "Boże Abrahama, Boże Izaaka i Boże Jakuba" a nie "Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba" - znaczy to, że Izaak i Jakub opierali się nie tylko na podaniu Abrahama, ale sami szukali Boga.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:40, 28 Paź 2012    Temat postu:

Cytat:
Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy.


Jak zjednoczyć oba te rodzaje o których nauczał Baal Szem Tow?
Jeśli przyjrzymy się sprawie przymierza Abrahamowego to z łatwością dojdziemy do wniosku, że potrzebujemy koniecznie duchowo uznać Abrahama za swego praojca - rodzica by rzeczywiście przejąc Jego pewność i ufność jak napisano:
Biblia Hebraica Stuttgartensia:
וַאֲבָרֲכָה מְבָרְכֶיךָ וּמְקַלֶּלְךָ אָאֹר וְנִבְרְכוּ בְךָ כֹּל מִשְׁפְּחֹת הָאֲדָמָה׃
Biblia Warszawska:
I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi.
Biblia Tysiąclecia:
Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi.
Biblia Gdańska:
I będę błogosławił błogosławiącym tobie; a przeklinające cię przeklinać będę: i będą błogosławione w tobie wszystkie narody ziemi.

"כֹּל מִשְׁפְּחֹת הָאֲדָמָה" - kol miszpchot haadama


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:41, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 18:49, 28 Paź 2012    Temat postu:

Dojście do wiary poprzez szukanie...:
napisano w psalmie 27:8

לְךָ אָמַר לִבִּי בַּקְּשׁוּ פָנָי אֶת-פָּנֶיךָ יְהוָה אֲבַקֵּשׁ׃
Biblia Warszawska:
Z natchnienia twego mówi serce moje: "Szukajcie oblicza mego!" Przeto oblicza twego szukam, Panie.
Biblia Tysiąclecia:
O Tobie mówi moje serce: Szukaj Jego oblicza! Szukam, o Panie, Twojego oblicza;
Biblia Gdańska:
O tobie przemyśla serce moje, któryś rzekł: Szukajcie twarzy mojej; przetoż twarzy twojej, Panie! szukać będę.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 18:58, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:52, 30 Paź 2012    Temat postu:

Witam Wesoly

Cyt.: "Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy"

...DOKLADNIE... przy czym moja uwaga jest taka, ze zjednoczenie to jest ciagle trwajacym procesem - przynajmniej podczas trwania wcielenia...

-------

cyt.: "Jeśli przyjrzymy się sprawie przymierza Abrahamowego to z łatwością dojdziemy do wniosku, że potrzebujemy koniecznie duchowo uznać Abrahama za swego praojca - rodzica by rzeczywiście przejąc Jego pewność i ufność jak napisano"

..."potrzebujemy koniecznie uznac" Confused Czy potrzebuje rzeczywiscie uznawac Abrahama za praojca, aby moc przejac jego pewnosc i ufnosc Confused

cyt.: "Z natchnienia twego mówi serce moje: "Szukajcie oblicza mego!" Przeto oblicza twego szukam, Panie."

...ja uznaje jednego Ojca! - jest Nim moj STWORCA ... to ON daje mi wszelka Moc... w tym rowniez i do tego, abym mogl przejac ufnosc i pewnosc Abrahama - jesli w ogole uzna ON, ze jest mi to do mojego duchowego rozwoju (szukania JEGO Oblicza) potrzebne ...i zapewniam Wszystkich szczerze i w zgodzie z moim sumieniem, ze poprzez ta wypowiedz niczego nie probuje ujac Abrahamowi... Jego przymierze z Bogiem bylo wlasnie jego przymierzem, a moje przymierze z NIM jest moim Przymierzem...

...musze tutaj zaznaczyc, ze rowniez poprzez powyzsza wypowiedz nie mam zamiaru ujmowac czegokolwiek mojemu fizycznemu ojcu - jest on (a nie Abraham) rodzicem mojego ciala a nie duszy... - jak nasza dyskusja bedzie sie dalej rozwijac, to nie jest wykluczone, ze i ta kwestia stanie sie jasna dla ewentualnych nierozumiejacych (bez negatywnych podtekstow)...

...i oczywiscie nie neguje stanowiska Tych, ktorzy uwazaja Abrahama za praojca, prarodzica... to, ze moje stanowisko rozni sie (w pewnym sensie przeczy) od tego, jakie podala Maria, jest przypadkowe... napewno, jeli Maria bedzie kontynuowac swoja mysl, to bede ja obserwowal z powaga - mowie to cakliem szczerze...

-------

Mario, Stworca nigdy nie obarczy nas problemem (ciezarem), ktorego nie jestesmy w stanie rozwiazac (uniesc)... Mruga

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:32, 30 Paź 2012    Temat postu:

cyt.: ""Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy" ...DOKLADNIE... przy czym moja uwaga jest taka, ze zjednoczenie to jest ciagle trwajacym procesem - przynajmniej podczas trwania wcielenia..."

...moze rozwine troche ta moja wypowiedz... zeby zrozumiec, czym jest ten trwajacy proces, trzeba przezyc cos, co mozna nazwac np; przekroczeniem machsom (progu), zlamaniem pierwszej pieczeci, wszelkiego rodzaju inicjacje... jak by nie bylo, mowa jest o szczegolnym zjawisku indywidualnym, po przezyciu ktorego adept (przezywajacy) nie ma watpliwosci, ze stalo sie z nim cos szczegolnego... wkroczyl na szczegolna droge, z ktorej nie ma juz odwrotu... moge tu pisac dalej i bez konca, a ten, kto tego nie przezyl i tak nie bedzie wiedzial, o co mi chodzi - a z drugiej stony nie musze nic wiecej pisac, gdyz kazdy, kto to przezyl, wie poprzez wlasne doswiadczenie, i dopiero z niego plynace pojmowanie intelektualne, o czym tu mowie...

...dopiero od "tego miejsca" (przekroczenia, jak opisalem wyzej) zaczyna sie ten ciagle trwajacy proces... bardzo czesto taka osoba zamyka sie w sobie - z roznych powodow... jesli ktos ma ochote, czy potrzebe, to mozemy bardziej wyczerpujaca na ten temat porozmawiac...

-------

cyt. Marii: "Jeśli przyjrzymy się sprawie przymierza Abrahamowego to z łatwością dojdziemy do wniosku, że potrzebujemy koniecznie duchowo uznać Abrahama za swego praojca - rodzica by rzeczywiście przejąc Jego pewność i ufność jak napisano"

...dla mnie - w zwiazku z tym, co napisalem powyzej - jest w zasadzie oczywistym, czym jest (moze byc) przymierze Abrahama... jest to wlasnie Jego droga naprawy rozpoczeta Jego pewna forma inicjacji, przekroczenia progu, zlamania pierwszej pieczeci, po czym to trwal u niego proces jednoczenia... i jest w zasadzie malo istotnym, czy Abraham byl w istocie osoba fizyczna, czy jest On jedynie symbolem, postacia "stworzona" z opowiesci, legend - a dlaczego jest to malo istotne, to tez jest mozliwe do wykazania podczas rozwoju tej dyskusji - jesli ktokolwiek bedzie chcial w niej uczestniczyc Wesoly Mruga

...dalsza sprawa jest owe przejecie Jego pewnosci i ufnosci... mysle, ze jesli ktos przezyl inicjacje (jak wyzej), nie musi niczego od nikogo przejmowac... taka osoba poprostu wie, czym te dwa stany sa... od tego momentu zaczyna sie "inne rozumowanie"... i ten ktos poprostu idzie dalej w swym rozwoju "swoja droga" bez potrzeby przejmowania drogi kogos innego... on bedzie rozumial droge kogos innego np. Abrahama, i z racji istoty tego, co zrozumial, nie bedzie w ogole potrzebowal jej przejmowac... i to wlasnie dlatego nie bedzie potrzebowal jej przejmowac, gdyz dla niego bedzie sie to wiazalo z "przejeciem" cudzego Boga... to jest trudny temat...

...i byc moze dlatego, wobec tego, co napisalem powyzej, tej potrzeby uznania Abrahama za swego praojca, rodzica, to naprawde szczerze nie rozumie, poprostu nie pojmuje tego... i wdzeczny bym byl Mario, gdybys postarala sie mi ta kwestie dalej wyjasnic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:54, 01 Lis 2012    Temat postu:

Witam Wesoly


Bo dwojacy są ludzie, którzy wierzą w Boga;

jeden wierzy, bo tak nauczyli go ojcowie, i jego wiara jest silna,

drugi doszedł do wiary przez badanie.


I taka jest różnica między nimi:

zaletą pierwszego jest to, że jego wiara pozostaje niezachwiana, nawet jeśli wykaże mu się nie wiadomo ile sprzeczności, albowiem jego wiara jest stała, bo przejęta od ojców; wiąże się z tym jednakowoż pewien brak: jego wiara jest tylko ludzkim przykazaniem wyuczonym bezmyślnie, bez zrozumienia jego sensu,

zaletą drugiego jest to, że znajdując Boga drogą różnorakiego badania doszedł on do własnej wiary; i on wszelako ma pewien brak: jego wiarę łatwo zachwiać przytaczając podważający ją dowód.


Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy.



...no wlasnie, probowalem kilkakrotnie jakos to ogarnac i ujac w slowa... za kazdym razem rozwazania (skojarzenia) kierowaly sie w rozne strony, to znaczy "zahaczaly" o rozne dziedziny, ktorymi sie zajmowalem i w pewnym sensie nadal zajmuje, wzglednie prowadzily mnie do roznych moich przezyc i doswiadczen, wskazujac w sposob dla mnie jednoznaczny, ze jestem z moimi myslami w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie, aby w dla mnie szczegolny sposob przerobic znaczenie powyzszego, i wyciagnac konstruktywne dla mojego dalszego rozwoju wnioski... az w koncu nadszedl taki czas, kiedy moge zaczac tutaj o tym wspolnie z Wami rozprawiac...

...chyba jako pierwsze, na co chcial bym zwrocic Wasza uwage jest to, iz przed zjednoczeniem mowa jest o dwoch roznych typach ludzi... czlowieka opierajacego sie na wierze swoich ojcow, i czlowieka badajacego indywidualnie... zeby jeszcze bardziej uwypuklic sile znaczenia tego podzialu, dodam ,ze chodzi o istoty wcielone (w swiecie materii), czyli z punktu widzenia tego swiata materii niezalezne od siebie, mogace robic kazda dla siebie to, co im sie rzewnie podoba... mysle - bez proby osobistego ataku na kogokolwiek, ze nawet takie typy osobowosci mozna by rozroznic na naszym forum... czyli osobe(y) idaca jedna droga i osobe(y) idaca ta druga z tych obu drog...

-------

...zanim zadam pytanie, czy jest na forum ktos, kto uwaza, ze reprezentuje ten trzeci wariant, to proponowal bym najpierw troche w tej kwestii podyskutowac...

...w kazdym badz razie wkraczamy w obszar, gdzie z dwoch roznych typow czlowieka jestesmy - byc moze - w stanie zaczac wspolnie stwarzac tego jednego - zjednoczonego...

...zastanowmy sie prosze wspolnie nad tym...

...ciekaw jestem Waszych wypowiedzi...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:39, 01 Lis 2012    Temat postu:

GG! Pisałam Ci , że jesteś wyjątkowy... ... i może dlatego otrzymuję coś co mogę Ci przekazać w tej formie: język hebrajski jest niezwykły, a tekst przypisany z ks. Martina Bubera i wypowiedź Baal Szem Tova po polsku. Należy nieco ostrożniej podchodzić do tekstów translatorskich z hebrajskiego... wyraz "rodzaj" jest szczególny dla polaka, a nie wiadomo czy jest tym samym DLA MYŚLĄCEGO po hebrajsku!
______________________________
Co do możliwości... głoszenia ludziom o STWÓRCY to jest o s i e m.
Można to wyliczyć najszybciej "permutacją" według wzoru Pn = n! przez matematyczne myślenie / w hebrajskim - szczeg. chodzi o pojęcia def. / taki mam przekaz z GÓRNEGO Korzenia/. Natomiast w samym Izraelu najbardziej spotykane są dwa, gdzie najważniejsze przykazanie od JHWH mówi: : Miłość do ELOKIM "wpajaj w dzieci swoje", wtedy podzial jest oczywisty.... na tych co wpajali i na tych co nie wpajali, oraz na tych co doświadczali w poznaniu Stwórcy i na tych co nic nie doświadczali.... i zdaje się, że tę logikę zastosował Baal Szem Tow.... .

A to, że GG nie znalazłeś siebie w tym wyszczególnieniu jest niewątpliwie ciekawe... jednak wszystkie rodzaje przypadłości da się sprowadzi do trzech w całym świecie... i chyba to odczuwał, czy podpowiedziano Baal Shem Tovovi!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:42, 01 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:21, 02 Lis 2012    Temat postu:

cyt.: "język hebrajski jest niezwykły, a tekst przypisany z ks. Martina Bubera i wypowiedź Baal Szem Tova po polsku. Należy nieco ostrożniej podchodzić do tekstów translatorskich z hebrajskiego... wyraz "rodzaj" jest szczególny dla polaka, a nie wiadomo czy jest tym samym DLA MYŚLĄCEGO po hebrajsku!"

...masz racje Mario...

...jesli znasz ta wypowiedz w jezyku hebrajskim, to podziel sie swoimi uwagami, w ktorych miejscach tego tlumaczenia musze (musimy) byc ostrozny... rozwin moze ja o Twoje uwagi, wskazowki odnosnie rozumienia sekwencji... z pewnoscia wiesz, o co mi chodzi...

...moje Wyzsze Sterowanie doprowadzilo mnie do tego tekstu i z pewna szczegolna sila "trzyma" mnie przy nim... stad moje dociekania i proba rozwiniecia z niego wspolnej rozmowy, dyskusji... dla mnie sila ta, "drzemiaca" w tej wypowiedzi jest niezwykle wyraznie odczuwalna, stad prawidlowosc jej rozumienia jest dla mnie niezwykle wazna...

...wyprzedzajac byc moze Twoja ewentualna odpowiedz na moje pytanie w powyzszym poscie powiem Tobie i Wszystkim, ze odnajduje sie w tym tekscie bardzo pewnie... i uwazam, ze istnieje poprzez niego mozliwosc wyjasnienia wielu rzeczy, problemow, ktore stwarzaja jeszcze miedzy nami iluzje podzialow... i pewnie dlatego, abym mogl (w razie potrzeby) zrewidowac ta moja pewnosc niezbedne sa Twoje uwagi, na ktore z niecierpliwoscia czekam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terranova




Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:36, 02 Lis 2012    Temat postu:

witajcie Wesoly

Maria napisał:
Co do możliwości... głoszenia ludziom o STWÓRCY to jest o s i e m.


czy mogła byś Mario napisać coś więcej o tych możliwościach ? bardzo proszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terranova




Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:55, 02 Lis 2012    Temat postu:

Maria napisał:
Bo dwojacy są ludzie, którzy wierzą w Boga.
Jeden wierzy, bo tak nauczyli go ojcowie, i jego wiara jest silna.
Drugi doszedł do wiary przez badanie.

I taka jest różnica między nimi: zaletą pierwszego jest to, że jego wiara pozostaje niezachwiana, nawet jeśli wykaże mu się nie wiadomo ile sprzeczności, albowiem jego wiara jest stała, bo przejęta od ojców; wiąże się z tym jednakowoż pewien brak: jego wiara jest tylko ludzkim przykazaniem wyuczonym bezmyślnie, bez zrozumienia jego sensu.
Zaletą drugiego jest to, że znajdując Boga drogą różnorakiego badania doszedł on do własnej wiary; i on wszelako ma pewien brak: jego wiarę łatwo zachwiać przytaczając podważający ją dowód. Ale kto zjednoczy oba te rodzaje, tego nikt nie przewyższy. Dlatego mówimy: "Boże nasz" z uwagi na nasze badania,a "Boże naszych ojców" gwoli naszej tradycji.
I tak też tłumaczy się, że mówimy: "Boże Abrahama, Boże Izaaka i Boże Jakuba" a nie "Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba" - znaczy to, że Izaak i Jakub opierali się nie tylko na podaniu Abrahama, ale sami szukali Boga.


a może mowa jest w tej wypowiedzi o podświadomości i świadomości ?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:27, 02 Lis 2012    Temat postu:

Ostrożność?

Tak!

Chodzi o zwykłą ostrożność jaka potrzebna jest podczas rozpoznawania D R O G I! Ponieważ ślepy nie może prowadzić ślepego, dlatego potrzeba, aby o wszystko zapytywać się wewnątrz siebie HASZEM !
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:34, 02 Lis 2012    Temat postu:

Hejka, Terranova, a czy mamy podświadomość? pozdrowionka
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> Tanach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin