Autor |
Wiadomość |
adm |
Wysłany: Sob 22:56, 14 Mar 2020 Temat postu: |
|
Witam
Gosciu, dziekuje Ci za wyjasnienie znaczenia slowa "Pandemia". Z racji tego, ze uzylem je w powyzszej wypowiedzi, to przekopiuje je (wyjasnienie):
Cytat: | Wciągają nas w panikę używając do tego wypaczonego znaczenia słowa pandemia. Pandemia to rozprzestrzeniająca się w sposób niekontrolowany epidemia powodująca masowe umieranie. Ospa w średniowieczu była pandemią. Obecnie pandemia to rozprzestrzeniający się na skalę światową wirus. Takich wirusów jest całe mnóstwo i nie mam pojęcia dlaczego właśnie koronę tak rozdmuchali. |
...jednak wibracja calej Twojej wypowiedzi pasuje bardziej do watka "Wirus", dlatego ja tam przenioslem... mysle, ze nie wezmiesz mi tego za zle...
...tutaj, w tym watku chodzi chyba o cos innego...
...serdecznie pozdrawiam, gg |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 17:41, 13 Mar 2020 Temat postu: |
|
Witam
...tak sobie pomyslalem, ze wobec panujacej juz nie epidemii a pandemii, warto by porozmawiac o piekle... gdzie go szukac? ...jak sie przejawia?
Dagobet napisał: | Koronawirus atakuje, zło wypełzło z laboratoryjnych czeluści. Co tam, że zginie tysiące ludzi. Szatan triumfuje. Jego wysłannicy wypuścili wirusa |
...z tej wypowiedzi mozna by wnioskowac, ze Szatan jest gdzies tam, skad poslal do nas swoich wyslannikow...
...ciekawi mnie, co o tym myslicie...
...zapraszam do wypowiedzi, gg
P.S. dla zachowania przejrzystosci informuje, ze cytat zaczerpnalem z watka "Wirus", pierwszy wpis. |
|
|
OSTES |
Wysłany: Pon 9:18, 08 Lut 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | A kabała pokazuje nam niebiańskie obrazy. |
...uzyles tu przenosni, czy masz na mysli doslownie jakas sztuke sakralna?
...napisz nam prosze w paru slowach, co sie za tym okresleniem kryje? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 19:25, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
Apropo kabały. "Nie będziesz sobie czynił rzeźby ani obrazu tego co jest w niebie". A kabała pokazuje nam niebiańskie obrazy. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:41, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Także się z Tobą zgadzam, każdy ma prawo interpretacji tak jak uważa według swojej wiedzy. |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 21:34, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Wiesz co było dla mnie zadziwiające w tym wszystkim, że dla ciebie najważniejsze jest to w jaki sposób prorocy otrzymywali możliwość prorokowania. W snach, czy w wizjach, czy w widzeniach. Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. |
...zgadza sie, dla mnie ma to zasadnicze znaczenie...
Cytat: | Liczył się tylko sens proroctwa, Czego chce od nas Bóg. |
...uwazam, ze kazdy czlowiek ma w sobie potencjal doswiadczania i interpretacji - oczywiscie odpowiednio do warunkow... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:20, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Wiesz co było dla mnie zadziwiające w tym wszystkim, że dla ciebie najważniejsze jest to w jaki sposób prorocy otrzymywali możliwość prorokowania. W snach, czy w wizjach, czy w widzeniach. Dla mnie to nie ma żadnego znaczenia. Liczył się tylko sens proroctwa, Czego chce od nas Bóg.
Będziecie robić dobrze zgodnie z przykazaniami to wrócicie z powrotem z wygnania, odbudujecie świątynię.
Jednym z celów wizji czy widzeń, bo niebo się otworzyło, było ukazanie ludowi jak wielki i dostojny jest majestat Boga i jego chwała i moc. Ten wielki Bóg i jego majestat będzie z Wami więc czego można się lękać. |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 21:11, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | A teraz napisze to co chyba dla Ciebie będzie najważniejsze to wizja Rydwanu Ezechiela. Dla mnie to zwykły opis Boga Izraelskiego, nic nadzwyczajnego wszystko w pszat. Ezechiel do tej wizji użył określeń i opisów znanych z tamtego okresu.
Nawet wspomógł się ikonografią ludów sąsiednich. Materiał którego użył do opisu rydwanu był powszechnie znany w tamtym czasie, nic nowego nie wymyślił. Ludzie żądni sensacji upatrują w rydwanie różnych statków kosmicznych obcych cywilizacji. A to jest tylko zwykła wizja opisana przy użyciu znanych pojęć tamtej cywilizacji. |
...i z tad biora sie rozne wersje wyjasnienia zjawiska... -z tego, ze nie mozna jednoznacznie zdementowac, ze widzenie Ezekiela mialo miejsce w realu... oczywiscie sa i tacy, jak piszesz... i pewnie duzo ich... -ale czy wszyscy??
...serdecznie pozdrawiam |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 21:02, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Żywe słowo to jest to co pisze w Tanach. Bóg rozmawiał z Mojżeszem i rozmawiał z prorokami. Z Mojżeszem bezpośrednio z prorokami poprzez wizje i sny. |
...poruszajac sie wylacznie w pszacie wychodzi na to, ze niekoniecznie tak Gosciu jest jak piszesz - Ezechiel rowniez widzial Boga bezposrednio... co wiecej; w przypadku Mojzesza Boski przejaw byl bardziej ukryty, jak w przypadku Ezechiela... |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 20:49, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
...no i tak urwala sie nam rozmowa
...z ciekawosci wkleje fragment widzenia Mojzesza:
Cytat: | 1. A Mojżesz pasał trzodę Ithry, teścia swojego, kapłana Midjańskiego. I poprowadził trzodę na drugą stronę pustyni, i doszedł do góry Bożej, do Chorebu.
2. I ukazał mu się anioł Wiekuistego w płomieniu ognistym, z pośród ciernia. I spojrzał, a oto cierń gorzał ogniem, a cierń nie zgorzał.
3. I rzekł Mojżesz: "Zajdę też i zobaczę to zjawisko wielkie: czemu nie zgoreje ten cierń?"
4. A widział Wiekuisty, iż szedł patrzeć i zawołał doń Bóg z pośród cierniska i rzekł: "Mojżeszu, Mojżeszu!" I odpowiedział: "Oto jestem!"
5. I rzekł: "Ńie przystępuj tutaj; zżuj obówie twe z nóg twoich, gdyż miejsce, na którem stoisz, ziemią jest świętą."
6. I rzekł: "Jam Bóg ojca twojego, Bóg Abrahama, Bóg Ic'haka i Bóg Jakóba." I zakrył Mojżesz oblicze swoje, obawiał się bowiem spojrzeć ku Bogu. |
|
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 18:37, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
...nie zartuje z Toba...
...a zwiazku tej Twojej wypowiedzi z poruszana kwestia w ogole nie umie odnalesc... |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 18:10, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Żartuję z tobą jak ty żartujesz ze mną. |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 18:01, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
...poprosmy googla o pomoc...
http://www.mbkm.pl/pismo/33kezechiela.htm
Cytat: | 1 1 Działo się to roku trzydziestego, dnia piątego czwartego miesiąca, gdy się znajdowałem wśród zesłańców nad rzeką Kebar. Otworzyły się niebiosa i doświadczyłem widzenia Bożego. 2 Piątego dnia miesiąca - rok to był piąty od uprowadzenia do niewoli króla Jojakina - 3 Pan skierował słowo do kapłana Ezechiela, syna Buziego, w ziemi Chaldejczyków nad rzeką Kebar; była tam nad nim ręka Pańska. 4 Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący <oraz>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem... |
...co mnie Gosciu zastanawia; ...kiedy jest mowa o widzeniach sennych w przekazach, jest to wyraznie zaznaczone... w tej ksiedze tego nie ma??? |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:50, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Nazwijmy to wizja Ezechiela w widzeniach sennych. |
|
|
OSTES |
Wysłany: Wto 17:11, 02 Lut 2016 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | a ty sobie pomyślałeś, że chcę ci odebrać Boga. |
...widze, ze masz wizje w zwiazku z moja istota ...pozazdroscic pewnosci
...moze wpierw wyjasnijmy w ogole, czy mowimy o wizji, czy widzeniu? ...czy sa roznice a jesli tak, to jakie? -a moze jedna zasadnicza? |
|
|