efroni
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:17, 01 Cze 2012 Temat postu: Prosta przez dwa punkty do nieskończoności |
|
|
Prosta przez dwa punkty do nieskończoności
Napisany czerwiec 1st, 2012
Z artykułu Rabasza “Dotyczące miłości przyjaciół”: I tak okazuje się, że jeśli jeden ma miłość przyjaciół i atrybut miłości, prawym jest, że powinno się chcieć widzieć zaletę przyjaciela, a nie jego wadę.
Tak więc okazuje się, że jeśli ktoś widzi jakieś mankamenty w swoim przyjacielu, jest to znak, że nie jest to mankament jego przyjaciela, ale jego samego. Oznacza to, że ma uszkodzoną miłość do przyjaciół i tak dostrzega braki w swoim przyjacielu.
Dlatego musi zobaczyć, że to nie jego przyjaciel się naprawia, ale że to on potrzebuje naprawy. I kiedy naprawi siebie, będzie widział tylko zaletę swojego przyjaciela, a nie jego wadę.
Powiedziano: „Pan stworzył człowieka uczciwego i patrzyli z wielu kont.” (Ecclesiastes 7; 29) Jeśli postrzegamy świat według naszych cech, myśli i pragnień, nie będziemy w stanie uwolnić się od nieskończonych roszczeń i nie będziemy w stanie osiągnąć porozumienia, wspólnego mianownika. Są egoistyczne konta stale w naszym umyśle, które nie pozwalają nam odpocząć, każąc biegać dookoła niepotrzebnie.
Dążenie do prawdy zaczyna się od punktu, w którym czujemy, że jesteśmy w świecie Ein Sof (Nieskończoność), czyli w „Nie ma nikogo oprócz Niego”. I jeśli widzę cokolwiek innego, to znaczy, że moje właściwości nie przystosowały się do Ein Sof.
Istnieje ukrycie z góry, ograniczenie Światła według 125 stopni. Dlatego, nie jestem w Świetle Ein Sof ale na pewnym poziomie jego ukrycia, rozważając następny wyższy poziom jak Ein Sof, ponieważ nie mogę dostrzec go w swoich pragnieniach. Jeśli dostrzegam różnicę między ideałem a możliwym, rozumiem, że zamiast świata Ein Sof widzę świat przede mną, w którym jest zarówno dobro jak i zło, ale to jest jedynie odcisk mnie w tle białego światła. Okazuje się, że nie ma nic do poprawienia oprócz mnie i to jest drugi punkt, który określa mój kierunek.
Oznacza to, że jestem w świecie Ein Sof i muszę tylko poprawić moją percepcję jak powiedziano: „Sądzić według własnych wad”.
Aby pomóc nam osiągnąć naprawę, było bardzo ważne jest przygotowanie nazywane: rozbicie naczynia. Z tego powodu każdy z nas czuje, że jest odłączony od innych, jakby istnieli bez żadnego połączenia z nim i są mu obcy. Dlatego czujemy, że świat jest pełny szczegółów: nieożywiony, roślinny, zwierzęcy i mówiący, z których każdy ma swój sposób istnienia, swój los i przeznaczenie, i ja jestem tylko jednym z nich.
Ale jeśli chcę osiągnąć świat Ein Sof muszę przyłączyć wszystko do siebie co oznacza, poprawić moją percepcję do tego stopnia, że będę w stanie zobaczyć, iż wszystko jest właściwie w moich rękach. Wszystko zależy ode mnie i muszę przechylić cały świat do skali zalet. Jeśli naprawię siebie zobaczę, że naprawiłem wszystkich.
Świat przedstawia mi się jako pełen różnych cech i różnic, ale to dlatego, że nie osiągnąłem zgody ze sobą i połączenia wszystkich moich cech, pragnień i myśli.
Dlatego widzimy świat taki wielki, szeroki i skomplikowany, więc spojrzenie z boku pomoże nam połączyć wszystkie dobrze dobrane szczegóły we mnie, ponieważ wszystko co widzę na zewnątrz jest tak naprawdę we mnie. Widzę wszystko poprzez moje różne egoistyczne myśli i pragnienia, dlatego dostrzegam tak wiele elementów na świecie. Jednak kiedy połączę te wszystkie cechy wewnątrz mnie, wtedy wszystkie cechy scalą się w harmonii w jedną całość, jako jeden, integralny, globalny świat, jako jeden system. Wszyscy musimy dojść do takiego postrzegania świata.
Z pierwszej części Codziennej Lekcji Kabały 25.05.2012 “Pisma Rabasza”
Post został pochwalony 0 razy
|
|