|
www.machsom.fora.pl Rozwoj duchowy / Nowa Era
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klocek
Gość
|
Wysłany: Czw 20:01, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Gerard Grom napisał: | cyt.: "Religia jest zła."
...wcale tak nie twierdze... religia jest potrzebna jako pewien etap - przynajmniej tak bylo w moim przypadku... w duchowym nic nie przepada, takze skoro i w moim zyciu odegrala jakas role na mojej drodze w kierunku duchowosci, to ten jej slad zostanie w mej niesmiertelnej duszy na zawsze...
...moge sie w tym (danym) wcieleniu na niej zatrzymac, a moge sie ponad nia wzniesc... zatrzymany jestem w wierze, a kiedy zaczynam sie wznosic, zaczynam ksztaltowac w sobie Wiare... jedno drugiemu nie ubliza... |
Dobrze napisałeś. Ateista nie potrzebuje poszukiwać. Ateista lubi materialne życie. Dlatego dla poszukujących, mówienie o Abrahamie i Mojżeszu wiele znaczy. Tacy ludzie zaczynają się zastanawiać. Zaczynają myśleć. Co ma sens??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Czw 21:06, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
cyt.: "Wszystko jest jednak inne Gerardzie. Bardziej skomplikowane. Nie takie jak pisze Laitman."
Klocek, ja sie w tym temacie powolalem na jedna wypowiedz Laitmana odnosnie Wiary... czy ta Twoja opinia odnosi sie rowniez jedynie do tego tekstu?
...oparlem sie o jego tekst, aby okreslic swoje stanowisko... musze jak zwykle zaznaczyc, ze nie przekonuje w moich wypowiedziach, a jedynie informuje...
...twierdzac, ze wszystko jest inne, sygnalizujesz swoje, odmienne stanowisko... ciekawi mnie, do jakiego stopnia jest ono odmienne od mojego, dlatego prosze Cie o rozwiniecie... samo takie okreslenie jest dosc puste, -niczym nie podparte...
...napisz prosze bardziej wyczerpujaco; ...co jest wedlug Ciebie inne? ...czym sie ta odmiennosc charakteryzuje?
...jesli cos jest wedlug Ciebie bardziej skomplikowane niz w wyjasnieniu Laitmana, z ktorym ja sie identyfikuje (mowa caly czas o tym jednym tekscie), to okresl to prosze...
...nie kwestionuj jedynie, ze nic nie mowimy co trzeba robic... wzbogac nasze rozmowy swoja wiedza, -swoim doswiadczeniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pią 10:02, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
cyt.Klocek: "Ateista nie potrzebuje poszukiwać. Ateista lubi materialne życie. Dlatego dla poszukujących, mówienie o Abrahamie i Mojżeszu wiele znaczy. Tacy ludzie zaczynają się zastanawiać. Zaczynają myśleć. Co ma sens??"
...ateista poszukuje wedlug tego samego schematu, -wzoru, co i "poszukujacy"... podstawia sobie do niego jedynie jego interesujace dane... ateista mysli o tym co ma sens w jego materialnych dazeniach, a rozumiany przez Ciebie poszukujacy zastanawia sie nad tym co ma sens w jego dazeniach duchowych...
...w tym, co okresliles; "Tacy ludzie zaczynają się zastanawiać. Zaczynają myśleć. Co ma sens??" mozna sie dopatrzec przebudzania tych poszukujacych... uzywaja tego samego schematu, ale intencja w tych poszukiwaniach sie zmienia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pią 10:13, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
http://www.machsom.fora.pl/teorematy,30/teoremat-1,40.html#3552
moge zastanawiac sie nad dwoma kierunkami, -dwoma mozliwosciami; albo robie cokolwiek z intencja zadowolenia siebie, -albo z intencja zadowolenia Stworcy... nie ma innych mozliwosci... kazdy pozor innej intencji jest umieszczony w przestrzeni ograniczonej dwoma nawiasami... jeden z nich jest skrajnoscia intencji zadowolenia samego siebie, a ten drugi skrajnoscia zadowolenia Stworcy...
...ateista poszukuje dla zaspokojenia wlasnych potrzeb... ma on otoczenie, -jego dobro, -czyli Stworce w nosie... jego intencja jest zaspokoic wylacznie siebie...
..."poszukujacy" rowniez poszukuje dla zaspokojenia wlasnych potrzeb, ale juz tych duchowych... zaczyna w ich trakcie odczuwac, ze nie moze miec Stworcy w nosie... -ze pomiedzy nim a Stworca jest wiele powiazan... zaczyna te powiazania odkrywac... w jego intencji nastepuje juz zmiana... on wie, ze brac musi - jako stworzony nie ma innej mozliwosci... ale jego intencja staje sie, aby tym braniem sprawiac przyjemnosc Dajacemu, sprawiac przyjemnosc Stworcy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pią 10:22, 25 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
cyt.Klocek: "Prawie w ogóle nie mówicie co trzeba robić, żeby wznosić się wyżej."
...czyli co trzeba wedlug mnie, -wedlug tego mojego wywodu zrobic, aby wznosic sie wyzej?
...trzeba zaczac pracowac nad intencja... pracujac nad intencja nie musze zmieniac swego zycia na sile... wystarczy, ze bede o tej zmianie intencji pamietal, a zycie samo zacznie sie zmieniac - takie jest moje doswiadczanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pią 8:25, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
http://www.machsom.fora.pl/kacik-wpisow-dla-niezarejestrowanych,85/o-co-chodzi,862-225.html#3816
"Jeśli Bóg domu nie zbuduje, na próżno trudzą się ci, co chcą go zbudować"
hmmmmm.......
...chyba sie nie myle myslac, Klocek, ze napisales to w odniesieniu do moich wypowiedzi... byc moze probujesz mi wskazac na cos, co w Twoim rozumieniu koliduje z Twoim doswiadczaniem i jego wplywem na Twoje rozumienie przeslania tego cytatu... i nawet nie jest waznym, czy przepisales go doslownie, czy napisales go tak troche swoimi slowami...
...przez ostatni czas, -ostatnie godziny, dzieje sie we mnie bardzo wiele... wchodze bardzo gleboko w swoje wnetrze, dotykam naprawde wielkiego wewnetrznego smietnika i kiedy tak tam grzebie, przychodza nie wiadomo skad stany takiego niesamowitego uwolnienia, -puszczaja blokady, -przychodza blogostany wyzwolenia... a wszystko to dzieje sie jakby poza moja moca... czuje Prowadzenie, Ktore tego dokonuje....
...a wszastko to dzieki Tobie Klocek, -dzieki Twojemu tutaj zaistnieniu, i dzieki tym, wypowiedzianym Twoimi ustami (napisanymi Twoja reka), Slowami...
...dziekuje, ze tego dokonales, a moje podziekowanie plynie naprawde z glebin mojej istoty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pią 9:26, 01 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
"Prawie w ogóle nie mówicie co trzeba robić, żeby wznosić się wyżej."
...byc moze oczekujesz Klocek rad? -byc moze prowokujesz tym stwierdzeniem do ich dawania?? ...zerknij w takim razie prosze w swoje wnetrze, -poszperaj w nim, -poszukaj wspomnien wlasnych reakcji na wszelkie rady, jakie Tobie w Twoim zyciu dawano, i nastepnie odpowiedz tak sam dla siebie (nie oczekuje od Ciebie publicznej odpowiedzi); co to jest w stanie w ogole Tobie dac? -jak wszelkie rady na Ciebie dzialaja??
...a byc moze sie myle!!! -byc moze wcale niczego nie oczekujesz, tylko wiesz, stwierdzasz i wskazujesz nam, ze sam masz cos do powiedzenia... -powiedz wtedy!!!???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Pon 19:14, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
...byc moze uda sie nam powrocic do tej rozmowy...
...wyjasnilem Tobie Klocek, w paru wczesniejszych wpisach w tym temacie, jak pracuje z zewnetrznymi informacjami, do ktorych, z mojego punktu widzenia, naleza rowniez Twoje wypowiedzi... a to wszystko wobec Twojego pytania; "W jednym ze swoich postów napisałeś,że wysyłasz pozytywne wibracje do wszechświata. Teraz ty powiedz mi jak to robisz?" ...naprawde chcial bym wyczerpujaco, jak sie da, Tobie odpowiedziec, ale sama moja wypowiedz/odpowiedz zostanie niczym innym, jak mniej czy bardziej smieszna opowiastka... zeby temu wszystkiemu dac jakakolwiek szanse nabrania sensu, musimy sprobowac czegos wiecej... pewnej wspolpracy - cos na wzor dialogu jako nie konczacego sie zjawiska...
http://www.machsom.fora.pl/kacik-wpisow-dla-niezarejestrowanych,85/co-trzeba-robic-zeby-wznosic-sie-wyzej,872.html#3704
...tutaj spytalem sie Ciebie; mimo iz moglo by sie to co do tej pory napisalem wydawac takie proste, czy wszystko jest dla Ciebie jasne? ...czy umiesz sie odnalesc w tym co tu Ci objasnilem? ...czy w ogole uwazasz takie praktyki za mozliwe, ze nie wspomne o ich sensownosci? ...dalej powtorzylem; nie wiem, czy moje dzisiejsze wywody sa do tego miejsca dla Ciebie dostepne?
W odpowiedzi dostalem;
"A co jest dostępne lepiej?? Co jest ważniejsze?? Kto to osądzi?? Laitman?? czy inni świeccy?? Kto powie, że to jest najlepsze?? Na kim się wzorować?? Oczywiście chodzi mi o to forum."
...i tu ja z kolei nie wiem, jak mam sie odnalesc?? nie takiej odpowiedzi sie spodziewalem ...wyglada to jak unik z Twojej strony ...zupelnie nie chodzi o osady zewnetrzne, ale Twoje wewnetrzne... co Twoje wnetrze Tobie mowi wobec tego, co do Ciebie napisalem...
...jesli Twoje pytanie o wibracje jest aktualne, a jest ciekawe, to sprobuj prosze jeszcze raz odpowiedziec, ale poszukaj prosze tej odpowiedzi troszke glebiej... w tej rozmowie nie ma Laitmana ani innych swieckich... jestesmy w niej wstepnie tylko Ty i ja... wglebianie sie w ta rozmowe, moze dac nam obu wiecej zrozumienia; co robic zeby wznosic sie wyzej...
...ale jak taka rozmowa Ci nie lezy i ja poprostu odpuszczasz to tez jest ok - nic na sile...
...pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klocek
Gość
|
Wysłany: Pon 20:13, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Widzisz to nie jest tak jak myślisz. Że wszystko jest w świecie duchowym.
Tak wcale nie jest. Jak by tak było to zostawił by sobie Bóg, aniołów i siebie samego. On jednak stworzył wszechświat i usadowił w nim człowieka( zwykłego, materialnego, grzesznego). Właśnie taki był mu potrzebny. Nie idealny, najlepszy. Taki miał plan i tak to sobie postanowił. Bóg cieszy się jak ze złego tworzy się dobre. Po to jesteśmy na tym świecie. A dalej przyczyny i skutki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Wto 19:38, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
...czy wobec Swieta Tisza be-Aw moze przydazyc sie komus takiemu jak ja, czyli obserwujacemu swoje wnetrze wedlug bodzcow przychodzacych z zewnatrz, -od Stworcy, cos wspanialszego, jak slowa; "Maaser, to była danina na rzecz utrzymania świątyni, oraz kohenów. (...) Czy siedziba Bnei Baruch to świątynia? Z tego co mi wiadomo jeszcze nie odbudowano trzeciej świątyni. (...) Widzisz to nie jest tak jak myślisz. Że wszystko jest w świecie duchowym. Tak wcale nie jest." ??
...co Stworca "pragnie" mi przekazac poprzez te slowa?? ...jakie moje wewnetrzne sekwencje nimi wywoluje i w jakim celu?? ...co "nowego" nimi we mnie odkrywa, a byc moze co nowego we mnie generuje?? -"chyba" zaczynam wiedziec...!!
...notatke ta zrobilem chyba najbardziej dla samego siebie ...ale musiala tutaj zaistniec...
-------
http://www.machsom.fora.pl/wolne-dyskusje-myslabstr,20/definicja-abstrakcyjnego-myslenia,191.html#3250
...dzis jest szczegolny dzien dla mnie... ostatni dzien dzialalnosci, do okreslenia ktorej uzywalem okreslenia "stawianie choragiewek"...
...a dzis z kolei jest kolejny, szczegolny dla mnie, porownywalnej rangi dzien, mianowicie, w metaforycznym jezyku; "zebrania najwazniejszej choragiewki" ...dlaczego najwazniejszej? ...zbieralem ich juz troche na tej mojej rozwojowej drodze, ale za kazdym razem w miejsce tej wzietej, musialem postawic nowa, -inna... tym razem juz zdecydowanie, -z pelna tego swiadomoscia, nie musze stawiac w miejsce tej zebranej zadnej, ani nowej, ani innej!! - jest to dla mnie wielkie Swieto!!!
...dziekuje Wszystkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Wto 19:46, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
ok, wystarczy radosci, teraz wracam do tematu, -do wpisu Klocka;
cyt.: "Widzisz to nie jest tak jak myślisz. Że wszystko jest w świecie duchowym. Tak wcale nie jest."
...znam takie stanowisko, -taka rzeczywistosc, zylem w niej przez jakis okres mojego zycia... nie odcinam sie od tego co tutaj piszesz w zadnym wypadku... chce zaznaczyc, ze wiem, poprzez doswiadczenie, -pamiec o nim, ze takie przekonanie nie jest mi obce... wiem Klocek, o czym piszesz...
-------
...kiedy czytam, w zwiazku z nim, moje krotkie analizy odnosnie piekla to jestem gdzies w tym miejscu;
http://www.machsom.fora.pl/kacik-wpisow-dla-niezarejestrowanych,85/pieklo-czy-jest-a-jesli-tak-to-jakie-moze-dac-korzysci,876.html#3784
-------
...oczywiscie, rowniez w zwiazku z ta rzeczywistoscia, calkiem spontanicznie, "melduje" sie w moim umysle Laitman ze swoim Machsom, granica pomiedzy materialnym i duchowym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Wto 19:58, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
cyt.: "Jak by tak było to zostawił by sobie Bóg, aniołów i siebie samego. On jednak stworzył wszechświat i usadowił w nim człowieka( zwykłego, materialnego, grzesznego). Właśnie taki był mu potrzebny. Nie idealny, najlepszy. Taki miał plan i tak to sobie postanowił."
...gdy bylem w tym podobnym do Twojego przekonaniu, w tamtej rzeczywistosci, to w zasadzie zidentyfikowal bym sie z tym, co napisales, i na tym by sie skonczylo...
...obecnie jednak, w wyniku wielu doswiadczen i plynacych z nich nauk, bezwzglednie rozwine to rozumienie;
Bog, tworzac Anioly z czesci Siebie, uczynil dalej za ich posrednictwem, wykorzystujac stabilnosc koncentracji Ich mysli, materie... -swiat taki, jaki sie przed naszymi zmyslami manifestuje... wydzielil z czesci tej skoncentrowanej anielskiej mysli czesc materi i tchnal w nia krotkie sekwencje zycia - to sa ciala, te zwykle, materialne, grzeszne... ale ciala te sa bardziej swiatami... sa mikrokosmosem, w ktorych jest zawarta cala informacja makrokosmosu... i w te ozywione swiaty, wyodrebnione poprzez te sekwencje zycia, od tych bez zycia, -czyli w fizyczne ciala, umiescil niesmiertelna dusze... -wlasnie taki twor; fizyczny, -smiertelny czlowiek z niesmiertelna dusza, byl Mu potrzebny...
cyt.: "Taki miał plan i tak to sobie postanowił."
...tak wlasnie odczuwam obecnie Jego Plan... wedlug mnie nie przeczy on temu, ktory Ty przedstawiles, a jedynie go rozwija, i rowniez tlumaczy... -doklada do tego co juz bylo cos dodatkowego...
...oczywiscie, dla ulatwienia bardzo uproscilem ten opis, pominalem tez inne stany ozywione; rosliny, zwierzeta... -chodzilo o analogiczne nawiazanie do Twojego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Wto 20:12, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
cyt.: "Bóg cieszy się jak ze złego tworzy się dobre. Po to jesteśmy na tym świecie."
...masz racje...
...i pomimo tego, ze odnosnie tego cytatu zgadzam sie z Toba... -ze szczerze i bezsprzecznie przyznaje Tobie racje, to jestem pewien, ze kiedy zaczniemy scislej okreslac co jest dobre, a co zle... -kiedy zaczniemy dzielic sie wzajemnie doswiadczeniami, po co jestesmy na tym swiecie, to nasze drogi sie rozejda....
cyt.: "A dalej przyczyny i skutki."
...i, byc moze, rowniez przyczyny i skutki moga sie nam poprzesuwac, -poprzestawiac, -jakos "dziwnie" wymieszac...
...jak myslisz Klocek, myle sie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klocek
Gość
|
Wysłany: Wto 21:23, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Gerard nie frasuj się tak. Piszemy żeby było dobrze. Żeby lepiej zrozumieć.
Naprowadzić siebie i innych. Widzisz świat jest okrutny, zwierzęcy. Człowiek narażony jest na ciągłe pokusy, cały czas walczy. Żyjemy tu na ziemi w świecie materialnym. Powinnością naszą jest naprawiać duszę, wznosić ją na wyższe poziomy. Nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać.
Trzeba by było żyć w zamkniętej enklawie z daleka od pokus, wtedy jest większa szansa. Dlatego Bóg dał ludziom dekalog. Pomógł im. Dał im pismo do czytania. co maja robić i jak się zachowywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gerard Grom
Gość
|
Wysłany: Czw 7:31, 07 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
cyt.: "Piszemy żeby było dobrze. Żeby lepiej zrozumieć. Naprowadzić siebie i innych."
...kiedy pracuje, w tym wypadku, z Twoimi wypowiedziami, powracam do wczesniejszych okresow mojego zycia... naprowadzasz mnie na nie... dalej, mowiac kabalistycznie, przyjmuje w nie Swiatlo, -naprawiam je... przynajmniej, tak rozumiejac zalozenie, probuje robic...
...czy mogl bys Klocek napisac, jak to u Ciebie funkcjonuje? ...czy nasze, -czy moje wypowiedzi naprowadzaja Ciebie na cos? ...czy daja Tobie jakies zrozumienie? ...wprowadzaja cos nowego do tego, co juz wiesz, -wedlug czego postepujesz?
...czy moze u Ciebie w ogole o co innego chodzi? ...o cos, czego do tej pory, ja przynajmniej, jeszcze nie wylapalem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|