Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna www.machsom.fora.pl
Rozwoj duchowy / Nowa Era
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o co chodzi w forum Machsom
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> DZIEN DOBRY :) Witam serdecznie Wszystkich, ktorzy tutaj dotarli :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:56, 13 Mar 2012    Temat postu: o co chodzi w forum Machsom

Witam Wesoly

Forum Machsom powstalo na skutek mojego spotkania z Kabala. Zanim trafilem do Kabaly robilem w kierunku mojego duchowego rozwoju rozne rzeczy; zajmowalem sie Teozofia (praktycznymi cwiczeniami) Magia, LBL (medytacje z opisami badanych, ktore przerodzily sie w rodzaj autohipnozy), Medytacja z czakrami i nawet osiagnolem sredni stopien wtajemniczenia w Energie Uniwersalna (SHY - Polska). Bylo tez wiele innych rzeczy, ktore mnie w miedzyczasie mniej czy wiecej zainteresowaly...

W gruncie rzeczy koniec calej tej kaszanie (nie w obrazliwym sensie) dalo moje spotkanie z Kabala, gdzie te cale moje doswiadczenia zaczely dawac jednolity obraz, gdzie te z pozoru oderwane od siebie fragmenty moich doswiadczen zaczely sie ukladac w spojna calosc, i w koncu udalo mi sie okreslic moje miejsce na tej mojej rozwojowej drodze, ktora okazuje sie wspaniala przygoda. Lepiej mowiac; to moje obecne zycie jest wspaniala przygoda dla mojej niesmiertelnej duszy, nauka poprzez przezywanie rozkoszy; po co jest mi to zycie, to wcielenie dane...

Pisze to wszystko dlatego, ze pojalem, ze Kabala ma moc / wlasciwosc laczenia ludzi, ktorzy zaczeli swa rozwojowa droge na roznych krancach tego, co mozna wlasnie tym duchowym rozwojem nazwac... Wszyscy musimy powrocic do jednego i tego samego punktu i dzieki Kabale mozna zrozumiec o jaki punkt chodzi, i gdzie go szukac...

..i o to tez sie tu wlasnie na tym forum rozchodzi; o pielegnacje wlasnej indywidualnosci a mimo to o szukanie wspolnych miejsc, po to, aby zaczac sie ze soba laczyc, a nie ciagle sie od siebie oddalac... Byc moze brzmi to w tej chwili skomplikowanie, ale wcale takie nie jest... wiem to, bo juz sie troche po podobnych forach obijam orientujac sie co nieco w tej kwestii...

..dlatego sa porobione dzialy (beda w razie potrzeby na biezaco rozbudowywane), gdze kazdy bedzie mogl sie na poczatku odnalesc. Oczywiscie, jesli ktos chce podyskutowac w jednym dziale, bez zadnych podtekstow o laczeniu sie, czy tym podobnych, to jest jak najbardziej w porzadku. Kazda dyskusja, kazdy post, jesli jest napisany szczerze i w zgodzie z wlasnym sumieniem wnosi do wspolnej sprawy niesamowite wartosci.

Ponizej zacytuje pare wypowiedzi Rawa Michaela Laitmana z jego blogu dotyczacych kwestii jednoczenia sie.

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adm dnia Pon 23:27, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:09, 30 Mar 2012    Temat postu:

Potrzeba połączenia

Pytanie: Gdzie znajduje się nasze połączenie z duchowymi zapisami – reszimot?

Odpowiedź: Przyciągam ze środowiska nowe pragnienie, z którym kieruję się, zwracam się do światła. Właśnie to pragnienie przedstawia sobą potrzebę połączenia. Czym mocniejsze jest nasze połączenie, tym wyżej wznosimy się po drabinie duchowych światów, a co za tym idzie, zbliżamy się coraz bardziej, łączymy się wspólnie, spajamy się aż do nieskończoności, gdzie wszystko jest jednością. Tam będziemy jedną duszą.

Osobista dusza każdego jest zależna od tego, w jakiej mierze ogarnęła ona wspólne połączenie. Na przykład ja ujawniam jedynie tylko niewielką część, która właśnie przedstawia moją duszę, ale ty ujawniasz obok siebie coś znacznie większego, może nawet mnie z tym połączonego. Każdy pracuje ze swoją duszą, aż wszystkie pragnienia zjednoczą się w jedną duszę.


Odczuwanie niewidocznej sieci

Pytanie: Jak powinniśmy myśleć o połączeniu (...)? W jaki sposób możemy się (z)jednoczyć?

Odpowiedź: Każdy człowiek powinien zagłębić się w siebie i odczuć tam łańcuch, który łączy go z innymi, wewnętrzną sieć, która istnieje między nami. Ponadto, człowiek może znajdować się w tym świecie lub już w nim nie być, gdyż ta sieć jest siecią pomiędzy pragnieniami, między duszami a nie fizycznymi ciałami.

Baal ha-Sulam i wszyscy wielcy kabaliści minionych tysiącleci egzystują tutaj, w tym połączeniu. Wszyscy oni istnieją razem z nami, osadzeni w naszej wspólnej sieci. Są nas dzisiaj tysiące, ale w rzeczywistości jest nas jeszcze dużo więcej, ponieważ wszystkie dusze, od początku do końca ludzkiej historii, znajdują się razem z nami, co równa się milionom dusz. A wszystkie razem stanowią ogromną duchową siłę.

Jeżeli pragniemy połączyć się razem w tej sieci, wówczas naturalne jest, że nie tylko wpływamy na siebie i stajemy się częścią tej sieci, a każda osoba uzyskuje to dla własnej duchowej wspinaczki ale równocześnie wpływamy na wszystkich ludzi na świecie, którzy zostają dostrojeni do tej sieci mimo woli, bez wyczuwania tego. To my zapoczątkujemy ich przebudzenie.

Dlatego zacznijmy od osiągania porozumienia między nami, żebyśmy wyraźnie pragnęli odczuwać nasz wspólny związek.


Grupa Rabbiego Szymona (...)

Wyższe światło znajduje się w miejscu nazywanym „Shina”, co jest zjednoczeniem między duszami. Naszymi wysiłkami musimy osiągnąć między nami jedność.

Wówczas odkryjemy Światło, które buduje, stwarza, naprawia i wypełnia całe stworzenie. To światło jest zawsze obecne w świętej Shinie, we wspólnocie dusz, które dążą do Stwórcy (Knesset Izrael), w połączeniu miedzy nami.

Zohar jest tym samym Źródłem Światła, jednak pod warunkiem, że zaprezentujemy sami siebie jako grupę Rabbiego Szymona (...), która składa się z dziesięciu przyjaciół siedzących razem, którzy byli połączeni ze sobą i otrzymują to Światło – „Zohar”. „Wyższe świecenie”. To jest to Światło, które na nas działa, naprawia nas i wznosi.


Gdy cel wzywa

Pytanie: W jaki sposób mogę wzmocnić grupę i powiązanie z nią, jeśli mogę pracować tylko wirtualnie?

Odpowiedź: I co z tego, że wirtualnie? Odległość nie ma znaczenia i nie jest żadną przeszkodą, to zupełnie niepotrzebne aby trzymać się za raczki. Czy może myślisz, że ja ciebie znam, gdy zapoznałem się z twoją twarzą i osobowością?

W jaki sposób nas znalazłeś? Przez interrnet. Myślisz, że był to przypadek? W rzeczywistości jest tak, że to twoje pragnienia połączyły cię z ogólnym systemem Adam , który jest połączeniem wszystkich części świata. W tym systemie istnieją różne społeczności lub związki odpowiednio do zainteresowań i pragnień jak np. nauka, bankowość, przemysł, rodzina itd.

Dodatkowo istnieje jeszcze wyjątkowa społeczność, która łączy wzajemnie tych, którzy poszukują sensu życia, rozpoznania; i po co warto żyć. Takie osoby znajdują się geograficznie rzecz biorąc wszędzie i pochodzą z przeróżnych środowisk, jednakże jednocześnie bez odczuwania i swiadomosci tego, łączą się one między sobą tworząc własne środowisko, pewnego rodzaju pole wewnętrznego, wspólnego połączenia.

Jeżeli cel ten zaczyna wołać człowieka od wewnątrz, wówczas wchodzi on w kontakt z tym polem, wychodzi ze swego środowiska i wchodzi w nowe, szczególne środowisko. W taki sposób znalazłeś nas w internecie. Od tego momentu zaczyna się wzmacnianie nowego połączenia.

Wcześniej mogliśmy się w ogóle nie widzieć i nie znać, jednak z czasem mamy bardzo mocny, wzajemny wpływ na siebie. Każdego dnia otrzymujesz myśli i pragnienia od milionów ludzi z całego świata, którzy tak samo jak ty zaczęli zastanawiać się nad celem stworzenia, odnajdując się nawzajem.


Na początku sławnych czynów

Przejawiająca się dzisiaj tendencja rozwoju była znana kabalistom już dziesiątki, setki, a nawet tysiące lat temu. Mówili oni o naszej epoce, dokładnie obliczając jej okresy na podstawie ogólnych praw natury.

W przeciągu całej naszej historii rozwijaliśmy się pod wpływem siły, która popychała nas do przodu. Jednocześnie z nieustannym wzrostem egoizmu przechodziliśmy z jednego procesu do następnego, z formacji do formacji, i zmienialiśmy się sami w różnych sferach życia: w społeczeństwie, w życiu rodzinnym, w wychowaniu, kulturze itd.

Posuwaliśmy się naprzód jedynie poprzez negatywną siłę i dlatego kabaliści mogli obliczyć, ile czasu zajmie ludzkości, by dojść do ostatecznego punktu rozwoju, w którym będą odczuwali konieczność, potrzebę wzniesienia się na nowy poziom, aby dalej rozwijał nas nie egoizm, lecz inna siła – siła powszechnej jedności.

Obliczenia wskazały na koniec 20 wieku, 1995 rok. Od tego czasu będziemy musieli ujawnić dla siebie metodę naprawy człowieka, aby móc zjednoczyć się z innymi w jedną spójną całość – wzajemnie, globalnie i integralnie.

Co prawda, znajdujemy się dzisiaj tylko na początku tego procesu, który będzie trwał dalej. Jednak my, właśnie ci, którzy otrzymali jako dar z góry „punkt w sercu”, dążenie do góry – powinniśmy już teraz zwracać się do całego świata z wyjaśnieniem, co się dzieje. W ten sposób będziemy realizować nasze przeznaczenie, uzasadniać ten impuls, który otrzymaliśmy, i prowadzić ludzkość do nowego, wyższego stanu, na nowy stopień.

Jest to szczególny stopień. Ciało, którego części są rozdrobnione, a nawet przeciwstawne do siebie, odczuwa się jako chore. Jeżeli jednak te części zaczynają się jednoczyć w harmonii i współpracy ze sobą, to wówczas ciało odczuwa nie chorobę, lecz życie wyższego rzędu. Tak samo odczuwamy w swoim ciele zwierzęcym, znajdując się na poziomie człowieka. Ciało jest na poziomie zwierzęcym, jednak w człowieku jest coś, co wznosi go na wyższy poziom.

Łącząc się teraz ze sobą w harmonii, uzyskamy odczucie życia wyższego niż nasze obecnie. I to właśnie jest życie duchowe.

Oczywiście, musimy pracować nad tym w grupie. Powierzono to przede wszystkim nam. Ponad to, obowiązkiem naszym jest doprowadzenie całego świata do skrócenia ogromnych cierpień, które mogą być spowodowane przez rozwój „za pomocą kija”. Już teraz jesteśmy świadkami tego, że nieszczęścia ludzkości stają się coraz bardziej nieoczekiwane i niebezpieczne.


Czego wymaga od nas natura?

Pytanie: W naszym świecie istnieje wiele rodzajów zjednoczenia. Jakiego zjednoczenia wymaga od nas natura?

Odpowiedź: Natura wymaga od nas zjednoczenia się jak jeden człowiek z jednym sercem, jako cały, globalny, integralny system, dokładnie tak jak sama natura.

Natura chce, abyśmy odczuwali się wzajemnie, czuli potrzeby każdego z nas w swoich myślach i pragnieniach, i zapewnili każdemu to, co chce, czego potrzebuje, pragnie abyśmy wspomagali każdego w kolektywnej jedności.

Rodzi to wiele pytań, ale ostatecznie właśnie tego wymaga od nas natura. Natura chce abyśmy upodobnili się do niej: stali się jednością. Ostatecznie ona sama jest jednolitym systemem.
W tym systemie nie powinniśmy być częścią, która koliduje z wszystkimi innymi, która wychyla się z ogólnej perfekcji, doskonałości, wyróżniając się swoim zepsuciem.

Nie powinniśmy być jak nowotwór, który pożera ciało, lub zepsutą część, która z kolei doprowadza do wyłączenia silnika bądź prowadzi do jego przegrzania. Musimy doprowadzić się sami do zgodności i równowagi z naturą, aby prędkość naszej naprawy była zgodna z jej tempem.


Czy naprawdę jesteśmy tacy różni?

Pytanie: Jak to jest możliwe, by zjednoczyć cały świat, jeśli narody, państwa i religie są tak różne pod każdym względem?

Odpowiedź: To są egoistyczne różnice. Kiedy połączymy się duchowo, one znikną i staniemy się jak jeden człowiek z jednym sercem.

Ziemskie różnice nie dzielą nas w ogóle od siebie. Jeden lubi przyprawiać jedzenie pieprzem, a inny nie. Jeden przeprowadza w taki sposób ceremonie, a drugi w inny. To nie czyni nas wcale różnymi. Wręcz przeciwnie, dokładnie tu zaczynamy się nawzajem respektować.

Brak podobieństwa nie przeszkadza nam w tym, by połączyć się duchowo. Wręcz przeciwnie, gdy połączymy się ponad nasze egoistyczne różnice, uczynimy je jeszcze bardziej mocnymi i wówczas ta cała siła skoncentrowana będzie na duchową jedność.

-------

...jesli ktos chcial by sie w zwiazku z tymi cytatami wypowiedziec, to zapraszam do dzialu Kabaly / M.Laitman... tam mozna je znalesc oddzielnie powklejane... przygotowane do komentarzy...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:46, 16 Maj 2012    Temat postu:

Witam Wesoly

Mam do wszystkich taka prosbe; abysmy starali sie nie uzywac wobec drogi, religii, wiary, nauki, doswiadczania (jak by tego nie nazwac) innych uczestnikow naszego forum okreslen, ktorych sami nie chcieli bysmy uslyszec o naszej wlasnej drodze... prosze nie dopatrywac sie w tej mojej prosbie zwracania uwagi okreslonemu forumowiczowi, bo naprawde nie o to mi chodzi, ale przyjac ja calkiem ogolnie...

...nie robmy innym tego, co nam samym jest nie mile... wtedy napewno bedzie nam lepiej sie wzajemnie porozumiewac i w ten sposob nawzajem korzystac z naszych doswiadczen...

Pozdrowionka Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:41, 18 Maj 2012    Temat postu:

A oto cytaty fragmentow rozmow ze Śri Nisargadatta Maharajem odnosnie kewstii jednoczenia sie:



Gdy będziecie wiedzieć bez cienia wątpliwości, że we wszystkim, co istnieje, płynie to samo życie i że wy jesteście tym życiem, pokochacie wszystko w sposób naturalny i spontaniczny. Gdy zdacie sobie sprawę z głębi i pełni waszej miłości do siebie samych, będziecie wiedzieć, że każde żywe stworzenie i cały wszechświat mieszczą się w waszym uczuciu. Kiedy jednak patrzycie na coś, jak na rzecz od was oddzieloną, pokochanie tego nie jest możliwe, ponieważ się tego boicie. Alienacja powoduje lęk, a lęk pogłębia alienację. Błędne koło. Tylko samorealizacja może je przerwać.

-------

Problem powstaje dopiero wtedy, gdy umysł nie chce płynąć wraz życiem i grzęźnie w nadbrzeżach. Przez płynięcie wraz życiem rozumiem akceptację - to, co nadchodzi, niech przyjdzie, to, co przemija, niech minie. Nie należy poddawać się pożądaniu ani bojaźni, lecz przyglądać się bacznie wszystkiemu, co się dzieje. Nie jest pan tym, co się zdarza. Ostatecznie nie jest pan nawet obserwatorem. Jest pan najwyższą możliwością, której manifestacją i wyrazem jest wszechobejmująca świadomość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adm




Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:38, 07 Mar 2013    Temat postu:

Witam Wesoly

...to tez jest fajny tekst:

Co to jest natura?

Wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni. Nasze umysły połączone są w jeden system i dlatego nasze myśli i pragnienia są przekazywane od jednej osoby do drugiej. Nie na próżno mówi się „dobre oko” czy „złe oko”. Jesteśmy w stanie przekazywać innym swoje myśli. Są ludzie bardziej wrażliwi na to, by odgadnąć cudze myśli, i są mniej wrażliwi. Niektórzy czują, że ktoś patrzy na nich z tyłu itp.

Czyli istnieją ogromne, cienkie warstwy natury. Nie jesteśmy w stanie ich zmierzyć w wystarczający sposób. Tym zajmują się służby specjalne, które nie ujawniają nam wszystkich tajemnic, ale w zasadzie to nie ma znaczenia. Najważniejszym jest to, że dzisiaj stopniowo ujawnia się ludzkości fakt wzajemnego związku.

Ten absolutny, integralny, wzajemny związek między naszymi indywidualnymi umysłami tworzy jedną spójną sieć, która obejmuje również nieożywiony, roślinny i zwierzęcy poziom natury – i to wszystko razem stanowi naturę. Jeśli będziemy dążyć do integralności, do wzajemnego połączenia, to dzięki temu ujawnimy tą wspólną sieć natury. Podobne to jest do jednego wspólnego komputera. Każdy z nas jest jak gdyby komputerem i jest podłączony do wszystkich innych komputerów, a gdy wszystkie siedem miliardów komputerów łączą się ze sobą, wtedy właśnie tworzą jedną spójną naturę.

Faktem jest, że wspólny umysł istnieje nie w każdym z nas, lecz między nami, w łączącej nas sieci. I dlatego, gdy połączymy się ze sobą, gdy nasze osobiste „modemy” zostaną połączone ze sobą, to dzięki temu utworzy się ogromna, obszerna, inteligentna sieć świata.

Wtedy zaczniemy odczuwać w niej postępowy ruch natury, a co najważniejsze – własną ewolucję: dokąd idziemy i w jaki sposób rozwijamy się.

Wówczas będziemy mogli z góry przewidzieć nasze następne stany, ponieważ podłączymy się do takiego poziomu natury, na którym znajduje się cały jej plan, który rozwija nas, wyciąga z osobistego arsenału, z pamięci każdego z nas nasze indywidualne zapisy, nasze dane. Wtedy człowiek zobaczy swoje przyszłe stany, ponieważ będzie się czuł podłączonym do tej sieci.

Czyli gdy nasz umysł staje się integralnym, wtedy osiągamy poziom natury, wychodzimy poza ramy wszelkich ograniczeń: czasu, przestrzeni – tego wszystkiego, o czym mówią dzisiaj fizycy kwantowi, psycholodzy i inni naukowcy.

Zrodlo: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Grom
Gość






PostWysłany: Wto 19:23, 10 Cze 2014    Temat postu:

Witam Wesoly

...wkleje tu pytanie z innej rozmowy;

http://www.machsom.fora.pl/wolne-dyskusje-magia,15/msza-feniksa,864.html#3358

"Niezbyt nadazam za tym wszystkim, o czym tutaj piszecie. Te choragiewki, rytualy, wykorzystywanie wiary innych, cale to forum jest dla mnie dziwne. O co tu chodzi?"

Skalar, jesli bedziesz mial czas i ochote, i jesli (byc moze) tego jeszcze do tej pory nie zrobiles, to zapraszam cie do zapoznania sie z wpisami w tym temacie... mysle, ze wstepnie znajdziesz tu odpowiedz do pytania; o co chodzi? - tak ogolnie, pozniej rozwine troszeczke, gdyz wydaje mi sie, ze temat wymaga odswiezenia... co do choragiewek, to wypowiem sie oddzielnie...

...pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Grom
Gość






PostWysłany: Nie 14:32, 15 Cze 2014    Temat postu:

Witam Wesoly

cyt. Skalar: "Niezbyt nadazam za tym wszystkim, o czym tutaj piszecie. Te choragiewki, rytualy, wykorzystywanie wiary innych, cale to forum jest dla mnie dziwne. O co tu chodzi?"

...pozwole sobie nawiazac do tego fragmentu z innej rozmowy;

cyt.: "Do podnoszenia iskier, dany był na Synaju dekalog. Zbiór praw etyczno-moralnych."

...ale zanim to sie dokonalo, dzialo sie wiele waznych rzeczy... Mojzesz wchodzil kilkakrotnie na Gore... podobno mial tablice, ale widzac, co sie podczas Jego nieobecnosci dzialo z Izraelczykami, rozbil je.... potem mial od Wiekuistego dwie nowe (inne) tablice, na ktorych bylo to, o czym wspominasz.... na jednej pierwsze trzy przykazania, a na drugiej pozostalych siedem....


http://www.machsom.fora.pl/kacik-wpisow-dla-niezarejestrowanych,85/o-co-chodzi,862-90.html#3424

-------

...mozna znalesc w tym fragmencie pewne wytlumaczenie... otoz kazda manifestacje w realu poprzedza zejscie wydarzen w duchowym... takie zaciesnianie, -umacnianie sie potencjalow, ktore w koncu "eksploduja" ta wlasnie fizyczna manifestacja... przed nia mozna jeszcze czegokolwiek dokonac, po niej generalnie juz nie...

...Tora jest "wielowarstwowa", to oznacza, ze ukryte sa w jej tekstach przeslania zarowno dla samych manifestacji, jak i stanow sprzed niej... jedni widza sama manifestacje, inni sa w stanie "dopatrzec" sie tendencji... -odczuc ta tendencje przed jej zaistnieniem, -przed fizyczna manifestacja... obydwa stany sa wlasciwe - nie ma w nich nic, co by moglo ublizac jedno drugiemu...

...pracujac z Tora, obserwujemy wlasne wnetrze... to "(na)danie praw" wspomniane w cytacie, to jest "Tu i Teraz", -to, co sie dzieje w materialnej rzeczywistosci... badajac jednak to, co sie dzialo zanim to sie dokonalo, z punktu widzenia tej materialnej rzeczywistosci, cofamy sie troszeczke, dostajac tym samym mozliwosc pewnego wgladu w te Energetyczne naprezenia, ktore wyzwalaja ta manifestacje...


...teraz; rytualy, medytacje, modlitwy i inne praktyki odpowiadaja pewnej pracy odpowiadajacej stanom sprzed manifestacji... temu wszystkiemu co dzialo sie, zanim Mojzesz przekazal prawa...

...to, czy jestesmy w stanie namacalnie dotrzec do tych obszarow (tendencji) jest uwarukowane wieloma czynnikami; -nasza wiara, -gotowoscia, -szczeroscia.... mozna by jeszcze dalej wymieniac ...w kazdym badz razie pierwsze przejawy udanych dzialan sa bardzo subiektywne, -oderwane od tego, co jestesmy nauczeni oceniac mianem normalnosci, -czyli materialnej logiki...

...mam nadzieje, ze nie zagmatwalem tego zbytnio... ze ten moj wywod pomoze Tobie Skalar wglebic sie odrobinke w to zagadnienie... nie poznalem Ciebie jeszcze na tyle, by moc bardziej precyzyjnie zsynchronizowac sie z Twoimi wibracjami, czyli byc pewnym, ze nadajemy na tej samej fali... to samo dotyczy oczywiscie i Klocka, ktory byc moze rowniez przeczyta to moje wyjasnienie....

...pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skalar




Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:40, 16 Cze 2014    Temat postu:

Gerard Grom napisał:
kazda manifestacje w realu poprzedza zejscie wydarzen w duchowym... takie zaciesnianie, -umacnianie sie potencjalow, ktore w koncu "eksploduja" ta wlasnie fizyczna manifestacja... przed nia mozna jeszcze czegokolwiek dokonac, po niej generalnie juz nie...

...teraz; rytualy, medytacje, modlitwy i inne praktyki odpowiadaja pewnej pracy odpowiadajacej stanom sprzed manifestacji


Oznacza to, ze poprzez praktyki moge cofnac sie w czasie i miec wplyw na to, co sie wydarzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Grom
Gość






PostWysłany: Pon 16:03, 16 Cze 2014    Temat postu:

...robisz to caly czas, kazdy z nas to robi... sedno zagadnienia nie w tym; czy mozemy, tylko na ile jestesmy tego swiadomi... -jak gleboko i do jakich szczegolow docieramy nasza swiadomoscia - a to juz jest, -moze byc wynikiem pracy...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Skalar




Dołączył: 10 Wrz 2013
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:28, 24 Cze 2014    Temat postu:

Cytat:
rozwin.....


Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Grom
Gość






PostWysłany: Wto 15:40, 24 Cze 2014    Temat postu:

Wesoly Witam Wesoly

Skalar, wiem o Tobie mniej niz o Klocku, to znaczy nic... Wesoly

...ciezko w takiej sytuacji sie dostosowac, -rozwinac tak, aby miec pewnosc, ze trafiam do Ciebie moja wypowiedzia... byc moze uda sie nam cokolwiek rozwinac, ale zaczac musimy od najbardziej podstawowych podstaw Wesoly -od zdania sobie sprawy z najprostszych spraw...

...zalozmy, ze siedzisz sobie w knajpce i popijasz drinka.... -albo kawe, albo jeszcze cos innego... i nagle sobie przypominasz, ze musisz jeszcze isc do piekarni kupic chleb... otoz wrocmy do czasu sprzed Twojego wyjscia z domu.... zaplanowales sobie jedno i drugie... zdecydowales sie na jedno, to przyjemniejsze, odkladajac drugie na pozniej... w momencie przypomnienia sobie podczas delektowania sie o obowiazku, przeszedles w umysle droge z powrotem do domu, -w zasadzie to inaczej; znalazles sie w nim nagle w momencie przypomnienia, w sytuacji gdzie podjales rowniez decyzje o kupnie chleba.... -gdzie zaplanowales nie tylko knajpke, ale i piekarnie...

...w realu pojdziesz oczywiscie z knajpki prosto do piekarni... ale w umysle przeszedles droge z knajpki z powroten do domu, a dopiero z domu powtornie do knajpki, by isc z niej do piekarni...

...jesli teraz postanowiles, po tym jak Ci sie przypomnialo ze musisz isc jeszcze do piekarni, ze jednak zostaniesz w knajpce, a chleb kupisz jutro, to cofnales sie wlasnie w czasie, aby wrocic w umysle z knajpki do domu i zmienic swoj plan o pojsciu do piekarni.... po tej zmianie wrociles do knajpki i w niej zostales....

...pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gerard Grom
Gość






PostWysłany: Czw 12:21, 21 Maj 2015    Temat postu:

Witam Wesoly

http://www.machsom.fora.pl/dzien-dobry-witam-serdecznie-wszystkich-ktorzy-tutaj-dotarli,17/o-co-chodzi-w-forum-machsom,26.html#3362

co do choragiewek, to wypowiem sie oddzielnie...

-------

...no wlasnie, chcac wypowiadac sie o choragiewkach, mialem w glowie regresje M.Newtona - w oparciu o nia chcialem sie wypowiadac...

...tu jest link, gdzie zrelacjonowany jest przebieg regresji LBL, dotyczacy wlasnie choragiewek:

http://www.machsom.fora.pl/wedrowka-dusz-zalogowani,49/14-przygotowanie-do-przyjecia-nowego-ciala,1002.html#6148

...w zasadzie wszystko jest tam wyjasnione...

...serdecznie pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OSTES
Gość






PostWysłany: Wto 12:19, 05 Kwi 2016    Temat postu:

Witam Wesoly

...wkleje fragment tekstu, ktory "przypadkowo" znalazlem wczoraj w necie:

Cytat:
Ostatnia litera alfabetu, Taw ת, jest szczególnie groźna. Napiętnowany nią był Kain. Nosił ją na czole od chwili, gdy zamordował swego brata Abla. Odtąd służy ona do piętnowania.

Taw jest symbolem pełni, całkowitości – zarówno w dobrym, jak i złym. Dlatego też Bóg w biblijnym widzeniu Ezechiela IX,4 każe znakiem Taw naznaczyć czoła mężów bolejących nad zgrozą, jaka zagnieździła się w Jerozolimie, aby ich uchronić przed aniołami śmierci. Według Talmudu (Szabbat 55a) to piętnowanie odbywało się w dwojaki sposób: inkaustem (przyborami pisarskimi opisanymi w Księdze Ezechiela IX,2) naznaczano czoła sprawiedliwych, krwią zaś czoła bezbożników skazanych na zagładę. „Dlaczego właśnie znakiem Taw? Raw rzekł: tichije, co znaczy «będziesz żył» i tamut – «umrzesz»”.

Jak widać, Talmud uważa, że w symbolu litery Taw tkwi dwojaka, skrajna treść: dobra dla dobrych, ale zła dla złych. Dlaczego? Bo w literze Taw zawarty jest symbol prawdy – emet – אמת.

W tej dwoistości symbolu litery Taw nie ma bynajmniej żadnej wewnętrznej sprzeczności logicznej. Jeśli bowiem Taw wieńczy pieczęć Boga, a pieczęcią Boga jest prawda, to zaiste stanowi obosieczną broń. O ile dla sprawiedliwego prawda jest ostoją, o tyle dla ludzi nieczystego sumienia bywa zabójcza. Niewinny pożąda prawdy, lecz złodziej, oszust czy morderca boi się jej; pierwszy łaknie jej jak błogosławieństwa, drugi wszelkimi siłami oddalają od siebie, stara się ją zaciemniać, drży na myśl o jej triumfalnym pochodzie.

Kłamstwo, choć w rzeczywistości słabe i bez fundamentów, na ogół kroczy zwycięsko przez świat i zazwyczaj bierze górę nad prawdą, choć ta stoi na mocnych fundamentach. Dlaczego? Ponieważ reprezentanci idealnej prawdy trafiają się rzadko, gdyż są daleko od siebie i często o sobie nie wiedzą. Nie mogą i nie umieją trzymać się razem, a często nie widzą potrzeby łączenia sił, ufając w moc i zwycięstwo samej swej idei. Tymczasem reprezentanci kłamstwa, czując doskonale, że pozycja każdego z nich z osobna jest słaba, instynktownie garną się ku sobie, łączą się w zwarte szeregi, doskonale wyczuwają praktyczne walory hasła: „W jedności siła”. Tylko że tę jedność obracają na złe.

To wszystko da się wyczytać w literach alfabetu hebrajskiego. Choć każdy znak składający się na wyraz emet – אמת – „prawda”, ma mocną podstawę, wszystkie one stoją daleko od siebie w porządku alfabetycznym: Alef na początku, Mem w środku, Taw na samym końcu. Natomiast litery wyrazu szeker – שקר – „kłamstwo”, choć chwieją się na nogach, trzymają się razem, stoją w alfabecie obok siebie, podobnie jak ich ziemscy reprezentanci. Stąd ich chwilowa potęga oraz łatwe sukcesy. Lecz to jeszcze nie znaczy, by prawda, mimo że słaba dziś i rozbita, nie miała przed sobą żadnej nadziei. Nie znaczy to, że w końcu nie ona odniesie zwycięstwo. Wprost przeciwnie. Prawda zwycięży – i to jest ostatnia z tajemnic hebrajskiego alfabetu, którą należy, szczególnie w naszych czasach, odsłonić i ukazać.

...mysle, ze jest wymowne samo w sobie Mruga

...serdecznie pozdrawiam Wesoly


Ostatnio zmieniony przez OSTES dnia Wto 12:23, 05 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elishewa




Dołączył: 03 Lut 2016
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:14, 06 Kwi 2016    Temat postu: dotyczy znaku hebr. "taw"

..i tak słuchać o literach hebrajskich kogoś kto, całkowicie nie ma pojęcia..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elishewa dnia Śro 13:14, 06 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
OSTES
Gość






PostWysłany: Śro 14:09, 06 Kwi 2016    Temat postu: Re: dotyczy znaku hebr. "taw"

elishewa napisał:
..i tak słuchać o literach hebrajskich kogoś kto, całkowicie nie ma pojęcia..

...do mnie przemowil ten opis ...mowiac moim jezykiem; poczulem jego wibracje...

...oczywiscie przyjmuje Twoje przeslanie jako nauke ...wnioskuje wtedy, ze musialem wpierw odczuc to zle, by wiedziec gdzie mam szukac dobrego...

...jak mozna by ujac znaczenie "taw" z pojeciem?
...czy takie rozwazania nad literami maja w ogole sens?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.machsom.fora.pl Strona Główna -> DZIEN DOBRY :) Witam serdecznie Wszystkich, ktorzy tutaj dotarli :) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin